Po raz kolejny na przejściu granicznym Kukuryki-Kozłowicze występują utrudnienia z płynnością przy odprawach. Wszystko przez działania strony białoruskiej.
Na drodze krajowej nr 12, już 35 km przed granicą, zaczyna się kolejka ciężarówek. Podobna sytuacja, choć z mniejszą liczbą pojazdów, występuje na trasie nr 17.
Ponad tydzień oczekują kierowcy ciężarówek na wjazd z Ukrainy do Polski. Nie ważne, czy jadą z ładunkiem, czy też na pusto. Nie mają też do dyspozycji żadnego zaplecza sanitarnego.
Przed kolejnym przejściem granicznym w regionie stoją setki ciężarówek oczekujących na przekroczenie granicy. Obecnie trwa buforowanie kolejki pojazdów na wysokości Bełżca (pow. tomaszowski).
Kierowcy ciężarówek stojący do terminala w Koroszczynie tracą już cierpliwość. Jak nam przekazał jeden z kierowców stoi w miejscu od 16 godzin, a kolejka wcale się nie posuwa. Na przekroczenie granicy trzeba czekać kilka dni, a dane prezentowane na stronie internetowej granica.gov.pl są nieprawdziwe.
Utrudnienia w ruchu występują w rejonie przejścia granicznego w Kukurykach. Kolejka ciężarówek oczekujących na przejazd przez granicę ma ponad 15 km.
Utrudnienia w ruchu występują w rejonie przejścia granicznego w Kukurykach. Kolejka ciężarówek ma ponad 11 km i kończy się na drodze krajowej nr 2.
Duże utrudnienia w ruchu występują w rejonie przejścia granicznego w Dorohusku. Kolejka ciężarówek stojąca na drodze krajowej nr 12 ma już niemal 18 kilometrów.
Duże utrudnienia w ruchu występują w rejonie przejścia granicznego w Dorohusku. Kolejka ciężarówek stojąca na drodze krajowej nr 12 ma już ponad 14 kilometrów.
Kierowcy ciężarówek wybierający się za wschodnią granicę muszą liczyć się długimi kolejkami. Na przekroczenie granicy w Dorohusku obecnie czeka się ponad 20 godzin.
Kierowcy wybierający się za wschodnią granicę na Białoruś muszą uzbroić się w cierpliwość. Od 2 w nocy kolejka nie posunęła się na metr. W poniedziałek sznur ciężarówek oczekujących na wyjazd z Polski […]