Wczoraj nad jeziorem Piaseczno strażacy z Lublina i Biłgoraja ze Specjalistycznej Grupy Wodno-Nurkowej przeprowadzili ćwiczenia. Tematem zajęć było przeszukiwanie zbiornika oraz wydobywanie przedmiotów przy wykorzystaniu boi wypornościowej.
W poniedziałek w ogniu stanął jeden z budynków koło Kraśnika. Tym razem był to pożar kontrolowany, wywołany specjalnie w celach szkoleniowych. Dzięki temu strażacy w realistycznych warunkach mogli doskonalić swoje umiejętności. To wszystko przełoży się na jeszcze większą skuteczność w prawdziwych akcjach.
Zbliża się kolejny, trudny okres dla strażaków - ratowników ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno - Nurkowego. Zimą bowiem nie brakuje przypadków, kiedy ratują osoby, pod którymi załamał się lód. Aby jednak nieść skuteczną, muszą cały czas doskonalić swoje umiejętności.
Dzisiaj w Lublinie odbyły się ćwiczenia strażaków z naszego regionu. Musieli oni zmierzyć się ze zdarzeniem masowym, w którym było dużo osób rannych.
Wczoraj kierowcy przejeżdżający ul. Nałęczowską w Lublinie dostrzegli dym wydobywający się z jednego z domów. Jak się okazało, żadnego pożaru nie było.
W poniedziałek strażacy z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej nr 4 w Lublinie po raz kolejny ćwiczyli nad Zalewem Zemborzyckim. W ten sposób doskonalą swoje umiejętności w tego typu akcjach ratunkowych.
Jak każdej zimy, wiele osób ryzykuje swoje zdrowie a nawet życie, wchodząc na zamarznięte rzeki lub zbiorniki wodne. Czy to z ciekawości, czy pojeździć na łyżwach, czy też łowić ryby. Niestety każdego roku dochodzi też do wypadków.
Aby nieść pomoc osobom, pod którymi załamał się lód, trzeba specjalnych umiejętności oraz odpowiedniego sprzętu. Tylko wtedy jest pewność, że za chwilę nie trzeba będzie ratować tego, który chciał pomóc.
Symulowany pożar i ewakuacja pracowników, jednych wyjściem ewakuacyjnym innych w strażackim koszu wprost z okna. Tak wyglądała ewakuacja ZUS-u podczas środowych ćwiczeń.