Przy Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim powołano sztab kryzysowy, którego celem będzie oszacowanie strat wywołanych przez piątkowe, niebezpieczne zjawiska pogodowe na terenie powiatu ryckiego. Nawałnica uszkodziła co najmniej 10 budynków.
Dzisiaj po południu nad częścią regionu przeszły gwałtowne burze. Na powiatem ryckim pojawił się silny wiatr i opady gradu. Obecnie trwa usuwanie powalonych drzew i połamanych konarów. Cały czas strażacy prowadzą swoje działania.
W nocy z 6 na 7 czerwca w Niedzielskach strażacy zostali zadysponowani do pożaru drewnianego budynku gospodarczego. Najprawdopodobniej do pożaru doszło w wyniku wyładowania atmosferycznego, w trakcie przechodzenia burzy w tym rejonie. Budynek stodoły z wiatą uległ spaleniu.
Śmiało można powiedzieć, że setki kierowców zgubiło wczoraj tablice rejestracyjne. Wiele z nich zauważyć można na ogrodzeniach czy żywopłotach lub oparte o słupy. Część zebrali z jezdni strażnicy miejscy.
Nieprzejezdna jest trasa z Puław w kierunku Kazimierza Dolnego. Przyczyną są skutki ulewnych opadów, jakie przeszły nad tym terenem. Na jezdni zalega gruba warstwa błota i gałęzi.
W znacznej części Lubelszczyzny grzmi i pada. Burza sprawiła, iż w wielu miejscach zalane zostały posesje, na ulicach utworzyły się rozlewiska a niektóre drogi są zablokowane przez powalone drzewa.
Tak jak zapowiadali synoptycy, w godzinach wieczornych nad nasz region nadeszła burzowa pogoda. Niestety przyniosła ona ze sobą także intensywne opady gradu.
Burza w zimie może zaskakiwać, jednak nie można mówić o anomalii. Obecnie front przesuwa się z Podkarpacia na północny-wschód województwa lubelskiego.
Minionej doby przez region przetoczyły się groźne nawałnice. Silny wiatr łamał drzewa i konary, a także uszkadzał dachy. Na niebie zaś można było podziwiać świetlny spektakl w piorunami w roli głównej. Oto zdjęcia i nagrania, które do nas przesłaliście.
Blisko 200 interwencji związanych z usuwaniem skutków burzy zanotowali strażacy z naszego regionu. Najwięcej z nich było w powiecie parczewskim. W wielu przypadkach nie dało się dojechać we wskazane miejsce bez usuwania powalonych na drogę drzew i konarów.
Podczas ostatniej burzy, która przechodziła w miniony poniedziałek nad Lublinem, doszło do uderzenia pioruna w jedno z drzew przy ul. Filaretów. Na zdjęciach widać, że nawet w mieście nie można czuć się bezpiecznym podczas intensywnych zjawisk pogodowych, którym towarzyszą pioruny.
Wczoraj na terenie miasta Zamość i powiatu zamojskiego po przejściu burzy trwającej zaledwie kilka minut z silnie wiejącym wiatrem, pozostał obraz z połamanymi drzewami i uszkodzonymi samochodami. Na szczęście nikt nie został poszkodowany.
Od wczoraj w regionie panuje niebezpieczna aura pogodowa. W związku z zagrożeniem intensywną burzą, ewakuowano jeden z obozów harcerskich na terenie powiatu opolskiego.
W trakcie wczorajszej burzy piorun uderzył w komin domu jednorodzinnego. Na szczęście nie zakończyło się to pożarem.