Samochód dostawczy potrącił pieszą, kobieta zginęła. Droga krajowa jest zablokowana
18:26 03-01-2018
Do wypadku doszło w środę po godzinie 17:15 na wyjeździe z Radzynia Podlaskiego w kierunku Wisznic. Na drodze krajowej nr 63 Radzyń Podlaski – Sławatycze samochód dostawczy potrącił pieszą. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak nas poinformowano, zdarzenie miało miejsce na ul. Wisznickiej, na wysokości stacji paliw Moya. Kierowca dostawczego volkswagena, 54-letni mężczyzna, potrącił 48 -letnią kobietę. Poszkodowana, w wyniku ciężkich obrażeń ciała, zmarła na miejscu.
W miejscu zdarzenia pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności oraz przyczyny wypadku. Droga krajowa jest całkowicie zablokowana. Ruch kierowany jest na objazdy przez Zbulitów Duży i Stasinów. Samochody ciężarowe muszą korzystać z drogi wojewódzkiej nr 813 przez Komarówkę Podlaską oraz Drelów.
(fot. iledzisiaj.pl)
2018-01-03 18:16:01
Nieoświetlone miejsce i wiejska baba bez odblasków = jak wyżej. Tyle w temacie.
Stoi napisane, że Policja ustala, więc skąd wiesz, że bez odblasków?
Nie osądzaj, a nie będziesz osądzony
Super. Kolejna „niesmiertelna”.
Super. Kolejny głupiec wylał swe żale na forum..
No tak, utwardzone pobocze i brak przejść, a krowa pcha się pod koła samochodu bo sobie buty pobrudzi. No to teraz dostanie nowe, wypastowane i nie będzie się musiała więcej martwić.
Szkoda tylko kierowcy i samochodu.
Weźcie darujcie tych komentarzy!!!!. Jak by się każdy z was czuł jakby ktoś z waszej rodziny został śmiertelnie potrącony. To jest człowiek!!! Miejcie trochę serca dla zmarłego i ich rodzin
A zastanawiałaś się co czuje kierowca i jego rodzina? A może chciałabyś się zamienić z tym mężczyzna?
A może w końcu kierowcy zrozumieją że zwykle jazda z predkością plus 20-40 powyżej dozwolonej jest GŁÓWNĄ WNNĄ że piesi umierają….. przy przepisowej prędkości auta piesi zdążyli by przejść lub skończyli z potłuczeniami lub złamaniami. Taka RÓZNICA
Kaja, czy możesz potwierdzić swoją tezę jakimiś badaniami? Jeśli nie, to wrzaski na forum niczego nie dadzą, a jedynie ośmieszają autora.
Albo taki dostawczak przejechał by po nich i też by nie przeżyli. To jest droga krajowa, wyjazd, prawdopodobnie już za terenem zabudowanym. Polecam w takim razie przejechać się dłuższą trasę starym Autosanem te przepisowe 50-60 bo więcej takim nie wyciągnie nawet tam gdzie można jechać więcej. A najlepiej codziennie dojeżdżać nim do pracy kilkadziesiąt kilometrów, ale nie jako pasażer tylko jako kierowca. Ciekawe jak szybko ogarneła by flustracja i zmęczenie.
Kaju, to pieszy ma OBOWIĄZEK zejść z drogi i ustąpić miejsca samochodom, a nie odwrotnie!
„Art. 11.
1. Pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku – z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.
2. Pieszy idący po poboczu lub jezdni jest obowiązany iść lewą stroną drogi.
…
4a. Pieszy poruszający się po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowanym jest obowiązany używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu, chyba że porusza się po drodze przeznaczonej wyłącznie dla pieszych lub po chodniku.”
tys frania nie zrozumial
Nie rusza mnie twoja empatia, zawsze znajdzie się jakis co tu o rodzinie pisze … rodzina ma co innego do roboty a nie siedziec na 112
Pomyśl teraz jak się czuje kierowca tego samochodu i jego rodzina oraz rodzina zabitej, oni żyją i muszą z tym żyć. Babie nic życia nie zwróci, za swoją głupotę już zapłaciła. Skoro ludzie są tacy twardogłowi, że tylko komuś i swoim bliskim biedy narobią to może w końcu trzeba przestać ich żałować i może się opamiętają i pomyślą o innych.
„Miejcie trochę serca dla zmarłego i ich rodzin”, a ile „serca” miała ta zabita osoba dla siebie, swoich bliskich i tego kierowcy? Nic, miała to wszystko gdzieś:(
Ostro, ale obiektywne. Taka prawda. Dwie strony medalu.
Ludzie im starsi tym glupsi. Zeby o wlasna d..pe nie zadbac to juz trzeba miec pusty łeb.
Współczucia dla kierowcy. Omal sam ostatnio nie miałem tak przykrego wypadku. Pomimo, że był teren zabudowany, to było również brak oświetlenia ulicznego jak i chodnika. Dwoje pieszych szło obok siebie jakby byli na romantycznym spacerze. Ciężko im było zrobić krok na pobocze. W ostatniej chwili ich zobaczyłem. Gdyby tylko jechał samochód z przeciwka nie miałbym na to szans. Piesi nadal myślą, że jak oni widzą światła samochodu, to i kierowca ich widzi.
Nieprzestrzeganie prawa o ruchu drogowym szkodzi. Niestety, zbyt wielu pieszych tego nie dostrzega…
„Art. 11.
1. Pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku – z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.
2. Pieszy idący po poboczu lub jezdni jest obowiązany iść lewą stroną drogi.
…
4a. Pieszy poruszający się po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowanym jest obowiązany używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu, chyba że porusza się po drodze przeznaczonej wyłącznie dla pieszych lub po chodniku.”