Rowerzyści upamiętnili śmierć koleżanki

Blisko setka cyklistów przejechała ulicami Lublina aby upamiętnić rowerzystkę, która w sobotę zginęła przejechana przez ciężarówkę na al. Unii Lubelskiej.

Zaplanowany na godzinę 18 przejazd opóźnił się, gdyż z każdą minutą na Plac Litewski, skąd miał wyruszyć przejazd, przybywali kolejni rowerzyści. Następnie o 18:20 blisko setka rowerzystów w asyście policji i straży miejskiej wyruszyła w kierunku miejsca gdzie zginęła w sobotę kobieta. Przejechali Krakowskim Przedmieściem, Lipową, Piłsudskiego, al. Zygmuntowskimi, by al. Unii Lubelskiej dotrzeć do wjazdu na teren budowy galerii handlowej, gdzie doszło do nieszczęśliwego wypadku.

Nieszczęście potęguje fakt, że ofiara w dniu śmierci miała być na ślubie swojej wnuczki, a rowerem wyjechała po ostatnie zakupy. Jak wyjaśniał Michał Wolny jeden z organizatorów przejazdu – Nie była to przypadkowa osoba, która czasami tylko wsiadała na rower, miała bardzo duże pojęcie w tym temacie. Mamy ogromną nadzieję, że już nigdy tego typu smutna okazja nie będzie miała w Lublinie miejsca – dodał Wolny.

Po dotarciu na miejsce odsłonięto biały rower (ghost bike – duch roweru) który ma być symbolem upamiętniającym tych, którzy tragicznie zginęli w wypadkach podczas jazdy na dwóch kółkach. Razem z rowerzystami na miejscu tragedii pojawiła się rodzina ofiary. Zapalono znicze a następnie minutą ciszy uczczono pamięć tragicznie zmarłej kobiety.