Prace remontowe na deptaku, w związku z „minięciem się odwodnień” (zdjęcia)
22:48 04-12-2018
Przed świętami mają zakończyć się rozpoczęte prace na deptaku w centrum Lublina. Remont związany jest z korektą odwodnień, które podczas rewitalizacji Krakowskiego Przedmieścia „minęły się”, na styku Placu Litewskiego i deptaka.
Prace te były wcześniej zaplanowane i mogły zostać rozpoczęte dopiero teraz, po zakończeniu prac na Placu Litewskim.
Koszt przeprowadzonych prac wyniesie ponad 30 tys. złotych. Mają się one zakończyć do 15 grudnia.
(fot. lublin.eu)
Odwodnienia szły i szły aż się minęły.
Jakby jeden z drugim robili u siebie to by się nie minęły – a tak się minęły i co pan na to poradzisz, przecież kostki pan w klin nie dotniesz.
30 tys PLN? O żesz a kto za to zapłaci? Pierwsza czy druga firma ? Tylko proszę mi nie mówić że mieszkańcy Lublina !!!
Nie mieszkańcy Lublina tylko mieszkaniec Świdnik, ten najjaśniejszy.
Wyjini kawołek kostki, wygrzebali dziure i 30 tys. maju wziuńć ło matko a kt jest taki hojny !!!
wcześniej zaplanowali…ciekawe ile jeszcze tam zaplanowali rzeczy, które trzeba będzie jeszcze poprawić, rozgrzebać, cokolwiek byle tylko wyciągnąć kasę miejską, państwową, czytaj naszą!!! brawo inwestycje żuka, na prawdę świetne inwestycje i rozwój
Nie chcę być zrzędliwy, ale najpierw przeciągający się (i wątpliwie potrzebny) remont Krakowskiego zrujnował większość sezonu letniego okolicznym usługodawcom, ograniczając przy tym mieszkańcom i turystom możliwość korzystania z głównego traktu spacerowego w mieście. Teraz w okresie przedświątecznym, gdy można eksponować klimat i urok centrum Lublina, kolejne rozkopy, które potrwają do przyszłego roku. Może chociaż w przyszłym roku będzie można w pełni korzystać z potencjału Krakowskiego Przedmieścia…
Prosta zasada wszelkiej maści budowlańców – jeżeli za pierwszym razem zrobisz dobrze i szybko, to później nie będziesz miał pracy. Jak więc należy przeprowadzać budowę? Tak, żeby maksymalnie wykorzystać przysługujący czas, zawyżać w jego trakcie koszty, a ponadto zostawić coś, co niebawem trzeba będzie za dodatkową opłatą poprawić w inwestycji. W ten sposób biznes się kręci i zastoju w ciągu roku nie ma…
Przecież ktoś jest winny.Jeżeli budowlańcy robili wedle projektu to należy obciążyć projektantów.Swoją drogą przeraza mnie „świętokrowość „naszych biur projektowych.
Ole , kuźwa to akurat jest wina projektanta że tak zaprojektował to odwodnienie , wiec odpierd..ol się od budowlańców ….sam pracuje w firmie gdzie musimy robić wszystko zgodnie z projektem bo nam potem nie odbiorcą roboty a czasem nóż się w kieszeni otwiera na te wypociny …..często można zrobić taniej i szybciej ale niestety …
Znowu kombinacje? Zrzuta z remontu na żula?