Pożar lubelskiego baobabu. Ścięte drzewo zostało podpalone
09:45 06-06-2018
Pożar na terenie Galerii Labirynt przy ul. Popiełuszki w Lublinie został zauważony w nocy z wtorku na środę. Świadkowie widząc płomienie, powiadomili straż pożarną. Jak się okazało palił się pień ułożonej tam topoli z Placu Litewskiego.
– Zgłoszenie o pożarze otrzymaliśmy o godzinie 2:24. Na miejsce skierowany został jeden zastęp strażaków, który ugasił płonący pień. Działania trwały 35 minut. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną pożaru było podpalenie – wyjaśniał nam kpt Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
Rosnąca na placu litewskim topola czarna, zwana baobabem, przez lata była najbardziej znanym drzewem w mieście. Miała olbrzymie znaczenie dla historii i kultury Lublina oraz jego mieszkańców. Jej wiek był szacowany na około 130–160 lat. Została ścięta 23 maja 2017 roku po tym, jak okazało się, że drzewo praktycznie obumarło. Pień baobabu został przekazany Galerii Labirynt, w celu wykorzystania w działaniach artystycznych.
Galeria zdjęć
2018-06-06 09:31:13
(fot. lublin112.pl, nadesłane Michał)
To teraz bedzie z tego wyrzezbiony „Pożar Lublina” lub „Pożar kultury” ktore podpala ludzka głupota.
Napij się kobieto zimnej wody bo chyba styki ci się przegrzaly i ponosi cie twoja artystyczna wyobraznia. Za parę lat jakiś kolejny matołek z bólem istnienia porobi jakieś odlewiki z tego próchna a miastu wystawi fakturę na niebotyczne pieniądze. Wartości kulturowe i historyczne trzeba umieć dostrzegać na trzeźwo w rzeczach wartościowych a nie we wszystkim co ma swoje lata. Szkoda ze skamieniałej psiej kupki spod baobabu nie zachowano.
Jesteś jakimś wioskowym przygłupem?
140 letnie drzewo, z którym ma wspomnienia kilka pokoleń rodowitych Lubelaków, porównujesz do psiej kupy bajaku..? Jestem w stanie zrozumieć, że dla słoika, który przyjechał tu zarobkować może ono nie mieć znaczenia ale dlaczego od razu hejt do przedmówcy….? Co cię tak frustruje..? Żona ci niei daje..?
No właśnie trzeba mieć rozeznanie pomiędzy spróchniałym drzewem a wartościowym zabytkiem, cennym dla rodowitych lublinian (nie lubelaków – lubelak to takie wieśniackie określenie używane właśnie przez przyjezdnych). Swoją babcię po śmierci tez byś lakierował do upadłego? A na marginesie żeby wyrazić swoje niezadowolenie z poziomu głupoty co niektórych nadwrażliwców i marnotrawstwa publicznych środków nie muszę być sfrustrowany,a żona mi daje nawet więcej niż bym chciał.
brak pomysłu na zagospodarowanie takiego kawału drewna i stąd chęć szybkiego pozbycia się go z terenu….
„Pień baobabu został przekazany Galerii Labirynt, w celu wykorzystania w działaniach artystycznych.” – płonący pień drzewa symbolizuje cykl życia z obracaniem się wszystkiego w popiół. Miejsce pożogi stanie się inkubatorem nowego życia w postaci perzu i pokrzywy, jak i centralnym punktem defekacji miejscowej żulinerii. Konsumpcja tanich trunków w pobliżu osmalonego kikuta symbolizować będzie tryumf życia nad śmiercią.
I tu wujek Kleofas ma rację!
Jakie społeczeństwo taki szacunek do symboli…
Przechodzę koło tego ” baobabu” i widziałem jak dogorewa ten pień drzewa .Dobry gospodarz ma zabezpieczone drewno ( przykryte położone na podkładach) tu było złożone na ziemi i wrastało w tą ziemię.Tak szumnie było deklarowane dzieło artystyczne i w nocy było otwarcie tego dzieła .Szkoda.
> Miała olbrzymie znaczenie dla historii i kultury Lublina oraz jego mieszkańców.
Ja wiem, czy olbrzymie? Można było się umówić pod baobabem i to w zasadzie tyle.
Sprawca zostanie spalony na stosie,a będzie miał zaszczyt,że tym drzewem.
Ugułem przed struganiem obróbka termiczna całe te…
I co jełopie …dolony zadowolony jesteś z podpalenia ?!