Poszedł na zakupy, w aucie zostawił 7-letnie dziecko. Kilka minut brakowało do tragedii
12:22 13-06-2019
35-letni ojciec zostawił swojego 7-letniego syna zamkniętego w zaparkowanym aucie na parkingu przed jednym z supermarketów we Wrocławiu, kiedy temperatura na zewnątrz przekraczała 30 stopni Celsjusza.
Na pomoc chłopcu ruszyli świadkowie zdarzenia.
Więcej na temat tego zdarzenia przeczytasz w serwisie info112.pl – Informacje z Polski i Świata:
Policja apeluje!
Wysokie temperatury w połączeniu z brakiem rozsądku i wyobraźni są bardzo niebezpieczne. Apelujemy, aby nie zostawiać w samochodzie, nawet na chwilę, dzieci i zwierząt. Przy upałach we wnętrzu pojazdu robi się swego rodzaju szklarnia, w której temperatura jest znacznie wyższa od tej na zewnątrz. Nie doprowadzajmy do takich niebezpiecznych sytuacji.
Wydaje się, że nic złego nie powinno się stać jeśli pozostawimy śpiące dziecko lub zwierze w pojeździe na przysłowiową chwilę, by zrobić szybkie zakupy czy załatwić jakąś sprawę. Nic bardziej mylnego, wystarczy kilkanaście minut, aby w zamkniętym pojeździe temperatura wzrosła do poziomu, który może zagrażać naszemu życiu. Dzieci i zwierzęta siedzące w samochodzie mogą być wówczas narażone na przegrzanie, a nawet śmierć.
Nie bądźmy obojętni. Gdy zauważymy, że jakaś osoba czy zwierzę znajduje się w sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu, poinformujmy o wszystkim policję dzwoniąc pod numer tel. alarmowego 112. Nie bójmy się zareagować. Nasza szybka reakcja i zdecydowane działanie może w konsekwencji uratować czyjeś życie. Policjanci zwracają szczególną uwagę na takie sytuacje.
(fot. pixabay.com – ilustracyjne)
Jak zawsze (nawet na filmach) do tragedii brakuje 00:01 sekund. W tym przypadku tez tak bylo. W ostatniej chwili swiadkowie pomogli.
ale dlaczego ? Dlaczego rodzice zostawiaja w aucie gdy wybieraja sie na zakupy.. ?
Bo przeciez nie zapominaja, ze dzieci sa tam w samochodzie..
juz spiesze z odp. Chodzi o to, ze sa takie gnoje ktore (z winy dzisiejszych czasow i tego jak spoleczenstwo wplywa na rozwój ) noe potrafia sie zachować w sklepach. Biegaja dra ryja i to wkurza. Rodzice którzy nie maja z kim dziecka zostawic biora je na zakupy ale leca na biegu po szybkie zakupy i probuja ominac kolejki by szybko wyjsc.
Lipa, co nie ? Ale nie ma co oceniac. Kazdy robi glupie rzeczy myslac ze to tylko chwila i nic zlege sie takiego nie stanie..
Cos ty. Element z rozpuszczonymi bachorami kompletnie się tego nie wstydzi. W końcu są KLLLYYYENTAMI i każdy inny w sklepie ma wręcz obowiązek wysłuchiwać wrzasku ich bachorów.
Mam koleżankę z niepełnosprawna córką. Wożę ją często na zakupy.Wieczorami,przed samym zamknięciem marketu,albo jak mała wcześniej wstaje to zaraz po otwarciu. Dziecko mimo wyraźnej niepełnosprawności jest cudowne, grzeczne i dobrze wychowane.
Na pytanie czemu nie jeżdżą w dzień, w normalnych porach odpowiedziała ze dwa razy były. Wskutek wrzasku i piszczenia jakichś dwóch bachorów ganiających się miedzy półkami córka dostała ataku paniki i musiała szybko sklep opuścić.
I to jest dowód na to, że niektórzy nie powinni mieć w ogóle dzieci…
Popieram. Jednak niestety dziecko to nie cukierek że jak będzie złe to wyrzucisz albo oddasz.
Bezmózgie yeti
Jak najszybciej pozbawić ojca praw rodzicielskich,póki nie jest jeszcze za późno.
Ale 500 wziął.
Jak najszybciej pozbawić ojca praw rodzicielskich,póki nie jest jeszcze za późno.
EsEs ,już jest za pózno na pozbawianie praw rodzicielskich …geny „tatusia ” zostały przekazane …dziecko jak dorośnie na 99% będzie jak tatuś …choć jest szansa ze ten pozostały 1% nie odziedziczył tego feralnego genu bezmyłsnosci i braku wyobrażni
dziwi mnie, ze pomimo takiego szumu w mediach nadal sa takie sytuacje… myslalem, ze ludzie sa bardziej swiadomi
Uciąć jaja.. Mózgu nie ma to i one niepotrzebne!