Zmiany w Tarczy Antykryzysowej. Pomoc dla przedsiębiorców prowadzących sklepiki szkolne, pilotów wycieczek i przewodników turystycznych
11:50 15-07-2021
Najnowsze zmiany w Tarczy Antykryzysowej zakładają pomoc dla przedsiębiorców, którzy w jednostkach oświatowych prowadzą sprzedaż artykułów spożywczych, papierniczych i piśmienniczych na rzecz uczniów, słuchaczy lub wychowanków (PKD 47.11.Z i 47.19.Z). Formalnie ich działalności nie obejmowały restrykcje, ale ze względu na zamknięcie szkół dotkliwie odczuli skutki lockdownu.
Umorzenie składek
Przedsiębiorcy, którzy prowadzą sklepiki szkolne, otrzymają wsteczne zwolnienie ze składek pod warunkiem spadku przychodu o co najmniej 40 proc. Umorzenie przysługuje im za okres od listopada 2020 roku do marca 2021 roku. Posłuży do tego wniosek RDZ-SK. Przedsiębiorcy, którzy wcześniej zapłacili składki objęte zwolnieniem, będą mogli uzyskać ich zwrot (o ile nie mają innych zaległości na koncie).
Z opłacania składek za lipiec, sierpień i wrzesień 2020 roku mogą być także zwolnieni piloci wycieczek i przewodnicy turystyczni, którzy świadczą usługi na rzecz muzeów (kod PKD 79.90.A). Dla nich przeznaczony jest wniosek RDZ-M. Wnioski o umorzenie składek z najnowszej Tarczy przedsiębiorcy będą mogli składać od 23 lipca do końca września, przez Platformę Usług Elektronicznych ZUS (PUE).
Świadczenie postojowe
Przedsiębiorca, który prowadzi sklepik szkolny, może otrzymać również świadczenie postojowe – tyle razy, w ilu miesiącach zanotował spadek przychodów o co najmniej 40 proc. Maksymalnie uzyska postojowe pięciokrotnie. Do wystąpienia o świadczenie posłuży wniosek RSP-SK. Będzie go można złożyć przez PUE ZUS od 23 lipca.
Od początku pandemii lubelscy przedsiębiorcy skorzystali z umorzenia 603 mln zł składek. Świadczenia postojowe wypłacone mieszkańcom regionu wyniosły prawie 265 mln zł.
(fot. lublin112.pl)
Za te 700mld PLN, którymi tak się rząd chwali, to przez 2 czy 3 lata, można by wszystkich zwolnić z obowiązku opłacania składek do ZUS.
1. Biurokracja by mocno zmalała.
2. Ludziom by zachciało pracować, więc zarabiać, a nie kombinować jak nie płacić haraczu od pracy.
3. Ludzie na etatach zarabialiby jakieś 60% więcej.
hehehe…pomarzyć sobie możesz.. i tak cię będą okradać..coraz więcej bo na to rozdawnictwo trzeba skądś brać..a mali przedsiębiorcy np fryzjerki/rzy niby się pozamykali tarcze wezmą jak w zeszłym roku a ukradkiem przykują w domach..lub jeżdżą do klienta..więc równowaga jest państwo nas okrada a my kombinujemy jak okraść państwo tak było i tak będzie
1. Wiem. Pis, razem z SLD i Razem to ostatnie partie, które dałyby ludziom uczciwie zarobić. One lepiej wiedzą czego człowiek potrzebuje i jak dystrybuować dobra, żeby było sprawiedliwiej.
Nie może być tak, że ktoś kto sobie zarobił ma złoty zegarek i jada homary, gdy ktoś kto siedzi cały dzień przed telewizorem chodzi w podartych gaciach i nie ma co do garnka włożyć.
2. Lepsze jest to, że fryzjer przyjmuje na czarno (działając nie uczciwie) niż to, że sąsiad obok nic nie robi, poza przyjmowaniem paczek z MOPSu, choć niczego bezprawnego w tym nie ma.
1. Koszty biurokracji w ZUS są bardzo małe w stosunku do składek
2. Bajki mówione przez cwaniaków prywaciarzy obniżających sobie koszty, ludzie by nie zobaczyli grosza
3. Ludzie na etatach by musieli płacić z własnej kieszeni za usługi – więcej niż co państwowe dostarcza
Marzenia cieniasów co chcieli by być „wielkie managery” w „firmach” o przychodach 1000zł/mc, ale ZUS 1200zł/mc im nie pozwala.
czereśniaki wyborcy pis w to uwierzo
Kolejne coroczne 200000000000+ co wcale inflacji nie podwyższa.