Najpierw się włamał, potem zasnął na miejscu przestępstwa

We wtorek policjanci otrzymali zgłoszenie o włamaniu do piwnicy bloku mieszkalnego w dzielnicy fabrycznej Kraśnika. Poszkodowany zgłosił, że zginęły mu m.in. elektronarzędzia.

Jak się okazało na miejscu, złodzieje włamali się nie tylko do tej jednej piwnicy. Policjanci ujawnili ślady uszkodzeń jeszcze w trzech innych pomieszczeniach.

Mundurowi prowadzący na miejscu czynności zauważyli mężczyznę śpiącego na podłodze jednej z piwnic. Był to jej nietrzeźwy właściciel. Tuż obok niego stróże prawa znaleźli łupy skradzione niedawno sąsiadowi oraz rozerwaną kłódkę.

Funkcjonariusze obudzili mężczyznę, ten nie potrafił powiedzieć skąd się w jego piwnicy znalazły skradzione przedmioty. 38-latek przyznał, że alkohol spożywał jeszcze z innym mężczyzną.

Operacyjni ustalili, że część skradzionych z piwnic przedmiotów już mogła trafić do pobliskiego lombardu. Sprawdzenie przyniosło efekt. Właściciel okradzionej piwnicy rozpoznał zastawioną w lombardzie wyrzynarkę.

Oprócz 38-latka do aresztu trafił także 39-latek. Jak mężczyźni wytrzeźwieją, złożą wyjaśnienia. Za kradzież z włamaniem grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

2018-03-07 15:54:22
(fot. Policja Kraśnik)