Motocyklista uderzył w latarnię. Nie udało się uratować jego życia
17:08 03-05-2018
Do wypadku doszło w czwartek przed godziną 16 na obwodnicy Opola Lubelskiego. Na drodze wojewódzkiej nr 747 motocykl uderzył w latarnię. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak nas poinformowano, kierujący motocyklem mężczyzna, w rejonie skrzyżowania z drogą do miejscowości Elżbieta, stracił panowanie nad jednośladem. Pojazd zjechał na pobocze, a następnie uderzył w słup latarni.
Świadkowie wypadku natychmiast ruszyli na pomoc. Pomimo przeprowadzonej reanimacji, życia motocyklisty nie udało się uratować. Ofiarą jest 36-latek. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności oraz przyczyny wypadku. Występują utrudnienia w ruchu.
(fot. nadesłane – Adrian – DZIĘKUJEMY!)
2018-05-03 17:06:33
Suzuki B-King to nie zabawka. Zastanawiam się po co ludzie kupują takie motocykle nad którymi mało kto potrafi zapanować. Więcej frajdy daje lekka 600 niż taki kloc 1300 mimo iż zarówno jednego i drugiego mocy nie wykorzystamy na ulicy. Szkoda chłopaka i jego rodziny.
Szybciej ,k. Szybciej. Gdyby jechał przepisowo nic by się nie stało. A ludzie na motocyklach myślą że przepis ani prawa fizyki ich nie obowiązują.
Jeżeli jechali w grupie, to wystarczy, że delikwent przed nim dał po hamulcach lub zmienił tor jazdy i pozamiatane. Wtedy jednak też ofiara jest sprawcą, bo nie zachowała bepiecznej odległości. Szkoda, że gościom się tak spieszyło, że nie mogli się zatrzymać przy umierającym koledze. Może chociaż na pogrzebie się zjawią.
Byłeś? Widziałeś? Po co gdybasz że koledzy Go zostawili? Nie wiesz co mądrego i ciekawego napisać to wymyślasz głupoty? Dla osób które to czytają zapewniam że koledzy Go nie zostawili a czy będą na pogrzebie to ich sprawa i współczuję im że byli świadkami śmierci kolegi, oby to było przestrogą dla nich i reszty motocyklistów.
To prawda koledzy go nie zostawili,byli tam. Wiem bo byłam przy tym wypadku. Tak bardzo mi go szkoda że nie udało się go uratować.
Nie miał żony ani dzieci wiec mniejsza strata. Lepiej że w latarnie niż w ludzi na chodniku
BOŻE skąd Ty się urwałeś?! Miał żonę! Nie wiem skąd taki komentarz?! W dobie internetu kiedy każdy może czytać te Wasze idiotyczne komentarze – także rodzina – powinniście się wstydzić!! Piszesz ze mniejsza starta? A jak Twoją matkę czy żonę potrąci samochód to jaka będzie strata? Mniejsza czy większa?!
Bo u nas w Polsce nie ma warunków dla motorów piach i brud na asfalcie. Ps widziałem jak walną w ten slup było za szybko i tyle jest ryzyko jest zabawa . Sam miałem dwa wypadki i nie jest to przyjemne
Każde życie jest cenne. Nie mozna tak mówić że to mniejsza strata. Jesteś czlowiekiem bez serca.
Przykro. Wyrazy współczucia. Teraz lata bo niebiańskich. LGW
Współczucia dla rodziny, przestroga dla kolegow na motorach.
Był wspaniałym człowiekiem,uczynnym i serdecznym .RODZICE MIELI GO JEDNEGO WSPANIAŁEGO SYNA K.KTÓRY MIAŁ WSPANIAŁĄ ŻONE.współczucia dla rodziny!!!.
Pani Barbaro jeśli to nie kłopot to prosimy o informację o dniu i godzinie pogrzebu Bardzo współczujemy rodzicom i żonie Jestem obcą osobą ale byłam przy wypadku i serce mi pęka Nawet sobie nie wyobrażam jakie to cierpienie żal i ból dla rodziny i przyjaciół
Jeśli możemy w jakikolwiek sposób pomóc rodzinie to proszę o kontakt
Ja również przyłączam się do tej prośby. Też byłam przy tym wypadku. Współczucie dla całej rodziny. Do tej pory nie mogę się otrząsnąć po tym zdarzeniu.
Szczere wyrazy współczucia dla rodziny i przyjaciół. Byłam przy wypadku i bardzo boleje nad śmiercią tego młodego człowieka. Ogromnie ubolewam nad ludźmi którzy tu piszą negatywne i okrutne słowa a nie mają pojęcia co oznacza utrata bliskiej osoby. Proszę o informację o pogrzebie .
Ten chłopak miał na imię Michał i mieszkał w gminie Iłża. Spróbuję sprawdzić datę pogrzebu ale wiem, że ma odbyć się w Iłży. *RIP
Z góry bardzo dziękuję za info.
Pogrzeb Michała Ostanka odbędzie się 8 maja (wtorek) 2018 r. o godz. 14.00 w Iłży w kościele WNMP (kościół przy głównym parkingu w Iłży). Niestety nie mam kontaktu z rodziną aby zweryfikować ich wolę uczestnictwa motocyklistów w ceremonii. *RIP
Żona Michała wyraziła zgodę na uczestniczenie motocyklistów w ceremonii.
Z ogromnym bulem i cirpieniem rodzina ,bliscy i znajomi pożegnali wczoraj Michała . Przepiękny pogrzeb w którym uczestniczyło masę ludzi. Koledzy na motorach poprowadzili kondukt żałobny i warkotem silników pozegnali Michała. Pragnę by Ci co znają żonę i najbliższych byli przy nich w tych trudnych dla nich chwilach.Choć nie znam Michała to pogrzeb uświadomił mi jakim był człowiekiem.