Środek dnia, dziesiątki klientów w sklepie jak też sporo osób na zewnątrz, monitoring, a jednak sprawcy nie obawiali się niczego. Zabrali pieniądze z kasy i uciekli.
Pod ktorym drzewem pies sluzbowy oddal policyjny mocz ?.
Stokroteczka
Kasjerka nie zawsze jest przy swoim stanowisku kasowym. Ma również inne obowiązki tj. wykładanie towaru, dbałość o czystość i porządek na sklepie. Ochrona? Śmiech na sali. Albo z grupa albo jakiś idiota co w zyciu na oczy złodzieja nie widział, fakt zdarzają się i tacy, którzy maja ujęcia. Tłum ludzi przy kasie nie oznacza nic. Jedna osoba ma racje. Zapamiętać jak najwięcej szczegółów. Nie ma sensu narażania zdrowia i życia i tak wam nikt nie podziękuje ani nie poklepie po ramieniu. A dziewczynie, której ukradł te pieniadze współczuję bo z własnej kieszeni bedzie musiała oddać tzw. manko. Fakt nie z jej winy ale ma określoną ilość gotówki w kasie i z tego się rozlicza. Innych to nie obchodzi. Ubezpieczony sklep? Tak alkohol i papierosy. Nic więcej. Za duzo jest kradzieży tych artykułów i sa najcenniejsze. Co dzien są wyniesienia. I szczerze jakos zauwazylam ze nikt z tym bardzo nic nie robi prócz kierownika ochrony. Bo od niego zależy czy pachołek dostanie premie. Tyle w temacie sieci Stokrotki.
sdf
Bardzo mała szkoda w porównaniu z rozgrabionym majątkiem Polski za rządów ,,solidaruchów,, tak przez 27 lat małe piwo
?
Mała szkoda ale dla tej kasjerki która zarabia najnisza krajowa to jest gigantyczna strata jeśli będzie musiała oddać te pieniądze które zostały skradzione. Stres jaki ona przeżywa to chyba nikt by niechcial być na jej miejscu.
Stokrotnik
Sprawcy byli po za okiem kamery ok.4 minuty.W momencie kradzieży ochroniaž był na monitoringu.Zauważył sprawcę jak wyjmuje szybkim ruchem pieniądze z kasetki i podjął interwencję wraz z pracownikiem sali sprzedaży.Zanim dobiegli do linii kas to sprawcy byli już na końcu parkingu.Niestety kasjerka zostawiła kluczyk w zamku kasetki z pieniędzmi i straciła ponad 1000zł.Obaj sprawców nagrały kamery kilkanaście min.wcześniej w okolicy sklepu.Jest sporo świadków a zatrzymanie podejrzanych to kwestia czasu.
m☺
Szkoda mi tylko tej kasjerki pewnie przeżyła wielki stres mam nadzieję ze szybko dojdzie do siebie . A czy sklepy nie powinny być ubezpieczone od kradzieży nawet gotówki bo to jest niesprawiedliwe ze ona by musiała oddać te pieniądze firmie
To na pewno gang Robaka z ruty
Pod ktorym drzewem pies sluzbowy oddal policyjny mocz ?.
Kasjerka nie zawsze jest przy swoim stanowisku kasowym. Ma również inne obowiązki tj. wykładanie towaru, dbałość o czystość i porządek na sklepie. Ochrona? Śmiech na sali. Albo z grupa albo jakiś idiota co w zyciu na oczy złodzieja nie widział, fakt zdarzają się i tacy, którzy maja ujęcia. Tłum ludzi przy kasie nie oznacza nic. Jedna osoba ma racje. Zapamiętać jak najwięcej szczegółów. Nie ma sensu narażania zdrowia i życia i tak wam nikt nie podziękuje ani nie poklepie po ramieniu. A dziewczynie, której ukradł te pieniadze współczuję bo z własnej kieszeni bedzie musiała oddać tzw. manko. Fakt nie z jej winy ale ma określoną ilość gotówki w kasie i z tego się rozlicza. Innych to nie obchodzi. Ubezpieczony sklep? Tak alkohol i papierosy. Nic więcej. Za duzo jest kradzieży tych artykułów i sa najcenniejsze. Co dzien są wyniesienia. I szczerze jakos zauwazylam ze nikt z tym bardzo nic nie robi prócz kierownika ochrony. Bo od niego zależy czy pachołek dostanie premie. Tyle w temacie sieci Stokrotki.
Bardzo mała szkoda w porównaniu z rozgrabionym majątkiem Polski za rządów ,,solidaruchów,, tak przez 27 lat małe piwo
Mała szkoda ale dla tej kasjerki która zarabia najnisza krajowa to jest gigantyczna strata jeśli będzie musiała oddać te pieniądze które zostały skradzione. Stres jaki ona przeżywa to chyba nikt by niechcial być na jej miejscu.
Sprawcy byli po za okiem kamery ok.4 minuty.W momencie kradzieży ochroniaž był na monitoringu.Zauważył sprawcę jak wyjmuje szybkim ruchem pieniądze z kasetki i podjął interwencję wraz z pracownikiem sali sprzedaży.Zanim dobiegli do linii kas to sprawcy byli już na końcu parkingu.Niestety kasjerka zostawiła kluczyk w zamku kasetki z pieniędzmi i straciła ponad 1000zł.Obaj sprawców nagrały kamery kilkanaście min.wcześniej w okolicy sklepu.Jest sporo świadków a zatrzymanie podejrzanych to kwestia czasu.
Szkoda mi tylko tej kasjerki pewnie przeżyła wielki stres mam nadzieję ze szybko dojdzie do siebie . A czy sklepy nie powinny być ubezpieczone od kradzieży nawet gotówki bo to jest niesprawiedliwe ze ona by musiała oddać te pieniądze firmie