Lubelscy policjanci z wizytą u małych pacjentów (zdjęcia)
07:40 02-06-2024 | Autor: redakcja
fot. Policja Lublin
Nietypową niespodziankę zorganizowali lubelscy policjanci w miniony piątek dla dzieci z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie.
– Z okazji obchodzonego 1 czerwca Dnia Dziecka z życzeniami przyszli do nich policjanci z KWP w Lublinie. Razem z personelem szpitala i w towarzystwie policyjnych maskotek odwiedzali małych pacjentów na różnych oddziałach przekazując pozdrowienia od wszystkich funkcjonariuszy i składając życzenia powrotu do zdrowia – informuje komisarz Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Pomimo trudów codziennego leczenia, na dziecięcych buziach zagościł szeroki uśmiech.
– Były wspólne rozmowy i zabawy, kosze z niespodziankami, przybijanie „piątki” z maskotkami oraz pamiątkowe zdjęcia. Dzięki tej niespodziewanej wizycie dziecięce buzie rozpromieniły się jeszcze bardziej. Wszystkim dzieciom w dniu ich święta życzymy dużo zdrowia i uśmiechu na co dzień – dodaje komisarz Anna Kamola.
Galeria zdjęć
opinie pròbują odbudować czy co
Nie muszą, wystarczy że granicę obronią ZNÓW bo wojsko i sg nie daje rady.
Dużo było rannych po wizycie? Połamane rączki w trzech miejscach ?
Będziesz im się kłaniał w pas, gdyby nie oni to wojsko ze straza nie ogarnęliby granicy co widać ewidentnie teraz po raz kolejny.
No i co by się niby stało, gdyby nie ogarnęli granicy? Przyjęliśmy kilka milionów Ukraińców i państwo się nie zawaliło, więc co by się stało, gdybyśmy przyjęli kilka lub kilkanaście tysięcy obcokrajowców z granicy białoruskiej?
Te cyrki na granicy są tylko po to, aby tłuszcza łaknąca krwi, przemocy i konfrontacji miała pożywkę.
precz lewaku, Polska nie potrzebuje dzielnic „no go” z przestępczością
Dzieci, nie bierzcie niczego od nieznajomych.
Jak kilka lat temu jeden pan policjant od nich potrącił mi dziecko to też przyszli do dsk jego koledzy i nawet syn misia dostał. Tacy mili panowie 😏😏😏
Dobrze że są bo granica nie zostałaby obroniona z takim wojskiem i straża graniczą jaką mamy.
Piękny gest, BRAVISSIMO 🙂