Kolejny duży pożar kurnika. Wodę trzeba było pobierać z jeziora
09:45 19-09-2015
Do pożaru doszło w piątek przed południem. Około godziny 11 zauważony został dym wydobywający się z jednego z kurników. Na miejsce natychmiast skierowano strażaków z Lubartowa, Łęcznej a także jednostki OSP z okolicznych miejscowości.
Walka z ogniem trwała około 5 godzin. Długi na 100 m budynek, do tego wiatr a także trudności z wodą sprawiły, że akcja była znacznie utrudniona. Strażacy wodę dowozili z jeziora Maśluchowskiego, gdzie powstał punkt czerpania.
Jak wstępnie ustalono, ogień pojawił się na połączeniu budynku gospodarczego z kurnikiem. Na szczęście nikt nie ucierpiał. W budynku nie było także zwierząt. Miały zostać dopiero przywiezione. Trwa ustalanie przyczyn pojawienia się ognia.
W akcji gaśniczej uczestniczyli strażacy z PSP w Lubartowie i Łęcznej a także OSP Nowy Uścimów, Ostrów Lubelski, Jamy, Krasne, Maśluchy, Niedźwiada, Ostrówek i Nowa Wola.
(fot. nadesłane)
2015-09-19 09:36:46
Może to znowu seryjny podpalacz się uaktywnił.
skolko godzin????????????????
pieczone kurczaki!!!!