Jest skład nowego rządu, ministrowie zostali zaprzysiężeni. Ponad połowa to kobiety (zdjęcia)
17:41 27-11-2023
fot. Przemysław Keler/KPRM
Rzecznik rządu wyjaśnia, że premier Mateusz Morawiecki skierował do prezydenta wniosek o powołanie nowej Rady Ministrów. Zapowiedział jednocześnie, iż w jego skład weszli eksperci, zarówno osoby, które do tej pory nie pełniły funkcji politycznych, jak i politycy specjalizujący się w swoich obszarach. Ponad połowę nowego rządu stanowią kobiety.
Na stanowisku pozostały tylko dwie osoby. Premier Mateusz Morawiecki oraz minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Ministrem sprawiedliwości został Marcin Warchoł (zastąpił Zbigniewa Ziobro), ministrem spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk (zastąpił Zbigniewa Rau), ministrem spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker (zastąpił Mariusza Kamińskiego), ministrem kultury i dziedzictwa narodowego Dominika Chorosińska (zastąpiła Piotra Glińskiego).
Nowy minister finansów to Andrzej Kosztowniak (zastąpił Magdalenę Rzeczkowską), minister aktywów państwowych – Marzena Małek (zastąpiła Jacka Sasina), minister sportu i turystyki — Danuta Dmowska-Andrzejuk (zastąpiła Kamila Bortniczuka), minister zdrowia — Ewa Krajewska (zastąpiła Katarzynę Sójkę), minister infrastruktury — Alvin Piotr Gajadhur (zastąpił Andrzeja Adamczyka) a minister rozwoju i technologii to Marlena Maląg (zastąpiła Waldemara Budę).
Na stanowisko ministra rolnictwa i rozwoju wsi powołano Annę Gembicką (zastąpiła Roberta Telusa), ministra klimatu i środowiska — Annę Łukaszewską-Trzeciakowską (zastąpiła Annę Moskwę), ministera funduszy i polityki regionalnej — Małgorzatę Jarosińską-Jedynak (zastąpiła Grzegorza Pudę), ministra rodziny i polityki społecznej — Dorotę Bojemską (zastąpiła Marlenę Maląg), a na ministra edukacji i nauki — Krzysztofa Szczuckiego (zastąpił Przemysława Czarnka). Ministrem, szefem KPRM została Izabela Antos a członkiem Rady Ministrów Jacek Ozdoba.
Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że nowo powołani ministrowie obejmują dziś „niezwykle odpowiedzialne polityczne funkcje prowadzenia polskich spraw”. Wskazał, iż ogromnie budujące jest to, jak wiele kobiet weszło w skład nowego rządu. Zauważył, że to także bardzo młody gabinet.
– To czas wielkich wyzwań i powinny one być podjęte przez ludzi energicznych, mających umiejętności i doświadczenie. Potrzebujemy nowych impulsów. Wiemy, jakie są ambicje naszego społeczeństwa. Trzeba im sprostać, a jednocześnie w sposób zrównoważony rozwijać kraj – mówił Andrzej Duda.
Eksperci zauważają jednak, iż jest niemal pewne, że nowy rząd Mateusza Morawieckiego utrzyma się zaledwie dwa tygodnie. Wszystko dlatego, że w ciągu 14 dni od powołania przez prezydenta, premier powinien wygłosić exposé w Sejmie. Jednocześnie ten ma zagłosować nad udzieleniem rządowi wotum zaufania. A przy obecnym układzie sił, nie ma na to raczej żadnych szans.
Budyń tymi nominacjami się skompromitował doszczętnie. Pusty sługus i podnóżek prezesika z łupieżem na łbie.
Jakiego prezesika, przecież u Was rządzi Episkopat Polski. Naprawdę tego nie dostrzegacie ?
Żeby tylko zdrajca narodu ryży szwab nie dorwał się do koryta bo już będzie PO Polsce.
I tak się wyprowadza pieniądze w białych rękawiczkach. Rzygać się chce patrząc na te mord*. Powinni pójść siedzieć, a pieniądze oddać z własnych.
No cóż z tej komedii pt mamy rząd nawet gazety już się na świecie śmieją ba pojawiają się już mamy i karykatury więc mamy cyrk na całego
Wygrali wybory i mają prawo tworzyć rząd..!!!
Opinia publiczna nawet nie wie ile telefonów w sprawie ciepłych posadek jest teraz w urzędach marszałkowskich gdzie rządzi PiS. Wszyscy ze spółek skarbu państwa specjaliści od prądu czy gazu szukają nowego miejsca, gdzie dostaną minimum kilkanaście tysięcy za samo bycie, ale nawet taki moloch jakim jest urząd wszystkich nie pomieści. Nikt z tych specjalistów nie chce się sprawdzić na wolnym rynku, tylko chcą rad nadzorczych i dyrektorskich etatów. Ale panika, niebywałe.
Dzięki popisowym awanturom na Kremlu otwierają paczki z popcornem. Brawo! Czy w tym kraju nigdy nie będzie ogólnonarodowej zgody dla naszego dobra? Czy historia niczego nas nie nauczyła?