Biłgoraj: Starszy mężczyzna stracił ponad 50 tys. złotych. Pieniądze wyłudził fałszywy krewny
16:35 15-01-2015
Do wyłudzenia doszło wczoraj na terenie Biłgoraja. Do 71-letniego mężczyzny zadzwoniła nieznajoma osoba i rozpoczęła rozmowę pytaniem „Wiesz kto dzwoni?”
Mężczyzna myślał, że dzwoni do niego bratanek. Odpowiedział pytająco podając jego imię. Wtedy dzwoniący potwierdził mówiąc, że spowodował wypadek i aby uniknąć aresztu potrzebuje 120 tys. złotych.
-Chcąc pomóc bratankowi, starszy pan odpowiedział, że może „zorganizować” 50 tysięcy, na co dzwoniący się zgodził. Senior niczego nie podejrzewając udał się do banków, skąd wypłacił swoje oszczędności. Kiedy wrócił do domu odebrał jeszcze kilka połączeń od fałszywego bratanka, który wciąż go ponaglał, informując że zaraz ktoś się zgłosi po odbiór gotówki – informuje mł. asp. Milena Wardach z biłgorajskiej Policji.
71-latek uzbierał łącznie ponad 50 tys. złotych i przekazał je obcemu mężczyźnie, który pojawił się w jego domu. Dopiero po tym zatelefonował do prawdziwego krewnego, który, jak się okazało, nie prosił wujka o żadne pieniądze.
– Policja poszukuje oszustów, jednocześnie zwraca się do seniorów o ostrożność, rozsądek i rozwagę w przypadku odebrania telefonów od „krewnych” pilnie potrzebujących gotówki – dodaje mł. asp. Milena Wardach.
2015-01-15 16:25:21
(fot. lublin112.pl)
Głupota ludzka nie zna granic , przykre
A mówią ze kryzys a ludzie maj i oddają nie znajomym takie sumy pieniędzy a tyle sie o tym mowi
I pity the fool.
Ktory to juz przypadek w ostatnch dniach? Czy policja nie interesuje sie skad oszusci maja zawsze trafne namiary na nadzianych staruszkow? Moze cos ich wszystkich laczy, np rachunek w tym samym banku? Swoja droga skad sie biora tacy naiwni idioci?
Tyle się mówi, pisze, tłumaczy – a „trupy” dalej myślą „inaczej”.
Maja tyle bo zamiast dac wnukom to kisza niewiadomo na co ale na drugi raz bedzie wiedzial
Wnukom… Dobre, naprawdę dobre.
Kilka dni „nazad” pod wiadomością o wyłudzeni 32 tysiaków od jakiejś tępawej babuni, pisałem, prosiłem jak kogo dobrego, ze jak ktoś ma luźne kilka tysięcy do oddania, to do mnie jak w dym.
„Wnuczkowi” dał 50 kawałków, a mnie nie chciał nawet symbolicznego ” pe el ena”.
„Cha” Ci w „de” wredasie. 🙂 🙂 🙂
Gadac, gadac , a seniorzy wraz swoje, troche logicznego myslenia
Nie bardzo rozumiem tej logiki najpierw daje kase a potem pyta ? Za duzo ma to niech da biednym albo na schronisko dla psów. Zauważcie tylko że teraz juz po Biłgorajach grasują ciekawe kiedy do Psiej Wólki ??Pewnie w większych miastach za mało kasy dziadki mają.