Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Biła i raziła paralizatorem swoje 1,5 roczne dziecko. Dostała dwa lata w zawieszeniu

Zapadł wyrok w sprawie Katarzyny K. z Chełma, która podczas rodzinnej awantury pobiła własnego synka. Kobieta dostała dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat.

W poniedziałek odbyła się rozprawa przeciwko 25-letniej Katarzynie K. z Chełma, która w czerwcu pobiła swojego 1,5 rocznego syna Gabriela. Sąd przychylił się do wniosku oskarżonej o dobrowolne poddanie się karze i wymierzył jej wyrok dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat. Dodatkowo orzekł wobec kobiety obowiązek leczenia odwykowego, ze względu na jej problem z alkoholem. Ma też przeprosić ojca dziecka.

Do bulwersującego zdarzenia doszło na początku czerwca w jednym z mieszkań w śródmieściu Chełma. Katarzyna K. w środku nocy wróciła pijana z imprezy i zaczęła się głośno zachowywać. W ten sposób obudziła swojego 18-miesięcznego synka, który wraz z ojcem znajdował się w domu. Dziecko zaczęło płakać, więc Łukasz P. wziął syna na ręce i usiłował utulić z powrotem do snu. Jednocześnie zwrócił uwagę swojej partnerce, by ta zachowywała się ciszej. To wywołało u niej złość która po chwili przerodziła się w furię.

Najpierw doszło do kłótni a następnie do rękoczynów. 25-latka rzuciła się z pięściami na Łukasza P., bijąc go wielokrotnie po twarzy i całym ciele. Przy okazji okładała pięściami swojego synka, drapała go też po twarzy, szarpała oraz raziła paralizatorem. Mężczyzna usiłował zawiadomić policję, jednak agresorka wyrwała mu telefon. Po kilku minutach odwróciła się i nie szczędząc obelg opuściła mieszkanie. Mężczyzna nie chcąc czekać aż kobieta wróci, zabrał chłopca do swojej matki. W południe powiadomił o zdarzeniu kuratora sądowego, który sprawuje nadzór nad rodziną. Kurator, która przyjechała na miejsce, gdy tylko zobaczyła w jakim stanie znajduje się chłopiec, od razu powiadomiła pogotowie ratunkowe. Dyspozytor pogotowia zaś wezwał policję. Dziecko po wstępnych badaniach zostało śmigłowcem LPR przetransportowane do DSK w Lublinie.

Katarzyna K. i Łukasz P. zostali zatrzymani przez policję. W trakcie przesłuchania matka chłopca nie przyznawała się do winy. Z kolei ojciec tłumaczył, że dwukrotnie uderzyła dziecko z dużą siłą. Obojgu rodzicom Gabriela z powodu nadużywania przez nich alkoholu, ograniczono prawa rodzicielskie. Nad rodziną sprawował nadzór także kurator. Prokuratura oskarżyła Katarzynę K. o to, że naraziła swoje dziecko na ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej jego życiu.

(fot. policja)
2015-11-16 16:28:55

13 komentarzy

  1. promocja-nie kara!!!

    • Absztyfikant Pierdółko

      Jak czytam ten i podobne teksty utwierdzam się w przekonaniu, że nie mógłbym być policjantem, a jakbym już nim został przypadkiem, to długo bym nim nie był bo zastrzeliłbym taką niewydarzoną matkę Polkę podczas interwencji.

      • Policja akurat w większości przypadków opisanych na tej stronie działa dobrze. Zatrzymuje, wykrywa, kieruje wnioski o ukaranie, ale kieruje je do Sądów, czasami przez Prokuratury…
        Sądy natomiast wydają śmieszne wyroki dla sadystów i zabójców, często w zawieszeniu….

  2. 500zł na każde dziecko czyli ona dostanie 250zł? myślę ze ona dostanie 500zł bo jest „mamusia” i to jest polska i polski sąd

  3. Ja bym ją raziła paralizatorem raz a dobrze.Nie potrzebne by były kary itp.o ile tą farsę można nazwać karą.

  4. To i tak bardzo dużo dostała,bo jeszcze ma się opiekować tym dzieckiem.brawo tej osobie,

  5. A ja bym dal jej medal kure…….i i do wora i do rzeki z kamieniem u szyji

  6. matka jest tylko jedna

    nazywanie ją matką to jak plucie w twarz innym matkom…,zwykły kawałek materiału z niej i tyle…..

  7. Szmatlawiec je..y

  8. Sędziego powinna paralizatorem porazić i wtedy zapytać jeszcze raz czy wyda taki sam wyrok. Kpina, a nie wymiar sprawiedliwości.

  9. Płakać się chce! ręce opadają! To jest wyrok?!!!! To jest zachęta do dalszego katowania dzieci!! W jakim kraju ja żyje!

Z kraju