Ustawa podpisana wczoraj przez prezydenta Andrzeja Dudę przewiduje rozwiązania mające na celu poprawę bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego, w tym przede wszystkim pieszych przechodzących przez jezdnię drogi po przejściu dla pieszych.
Wszyscy piszą o pieszych, a nikt nie zauważył, że przepis odnośnie odległości samochodów na drogach ekspresowych i autostradach jest bez sensu. Z tego co jest napisane wynika, że jak będę jechał 140 na autostradzie to mam zachować odstęp 70 m od następnego samochodu. Czy to jest poważne? 70 m to 14 samochodów! Nie wyobrażam sobie, żeby nagle ludzie zaczęli przestrzegać tych przepisów, zwłaszcza na zatłoczonych autostradach.
oj
…z matematyki to ty za mocny nie jesteś
Pieceofcake
O co Ci gościu chodzi?
„Odstęp ten wyrażony w metrach powinien pozostawać nie mniejszy niż połowa liczby określającej prędkość pojazdu, którym porusza się kierujący, wyrażonej w kilometrach na godzinę”.
Więc załóżmy, że jadę maksymalną dopuszczalną prędkością na autostradzie i samochód przede mną też. Czyli 140km/h. Wg tekstu dzielimy to na dwa i zmieniamy km/h na m. Czyli 140/2=70. 70 metrów. Zakładając, że miejsce parkingowe ma 2,5 na 5 m, przyjąłem długość samochodu równą 5m (mimo, że osobówki i tak są krótsze- czyli i tak wyszłoby więcej aut) 70 m / 5 m= 14 samochodów.
Z nas dwóch to raczej nie ja jestem nie za mocny z matematyki. Za to na pewno Ty jesteś słaby z czytania ze zrozumieniem.
też jeżdżę
@Pieceofcake – a tobie o co chodzi?
Chcesz autostrady przerobić na parkingi?
Analizując twoje wyliczenia i zakładając, że będą to samochody w segmencie A (czyli o długości 2,5 – 3,6)…
Niech akurat jadą sobie wszystkie o długości 3m.
Chociaż nie wiem jakie akurat musiałyby być to samochody biorąc pod uwagę, że taki przykładowo Peugeot 108 ma prawie 3,5 metra.
Aby na odcinku 70m zmieścić 14 samochody o długości 3m to średnia odległość między nimi będzie wynosiła poniżej 2,5m
I to wszystko miałoby się poruszać jeszcze z prędkością 140km/h???
To może ja ciebie zapytam tym samym pytaniem?
Czy to jest poważne???
Poważnie taki odstęp zachowujesz na autostradzie za samochodem jadącym przed tobą???
PIECEOFCAKE
Weź koło i … dalej wiesz co.
Umiecie czytać ze zrozumieniem? Nie 14 samochodów ma być na 70 m, tylko żadnego ma tam nie być! Między Tobą, a gościem który jedzie taką samą prędkością ma być 70 m! Czaisz? 70 m! Przeliczenie na ilość samochodów miało za zadanie jedynie nakreślenie jaka to odległość, bo Wasze móżdżki tego najwyraźniej nie ogarniają.
Jeździj jak chcesz, ale gwarantuje Ci, że na 200% każdy z kierowców jadących po zatłoczonej ekspresówce, czy autostradzie nie zachowuje takiej odległości od poprzedzającego samochodu, bo na dobrą sprawę jest to niemożliwe (100 metrów wcześniej rozpoczynać wyprzedzanie – czad) i jedyne do czego będą służyć te przepisy to do wręczania mandatów. A z racji tego, że o takie mandaty będzie policjantom znacznie łatwiej – zwiększy się ilość patroli, tam gdzie są niepotrzebne.
dam ci koło :)
Sam się ****** w czoło zamiast wymyślać durne porównania.
70 metrów to 70 metrów – po co przeliczać to na ilość samochodów.
No chyba, że masz z tym problem to jeszcze raz popraw sobie kołem 🙂
Uryn
Czytam komentarze na tym portalu. Wniosek jest taki, że Stanisław Lem miał rację
i stało się
Rząd najwyraźniej chce w dobowej liczbie trupów prześcignąć chińskiego wirusa 🙂
...
A co myślicie pany o kuwa hulajnogach na przejściach ? Powszechnie wiadomo że się na nie wbiega a taki na tym wynalazku leń potencjalny otyły wkrótce jedzie co najmniej 20km/h a to juz jest bieg , więc co ? ……..
Hefalump
Przepisy wyciągane z rękawa, bez sensu, ale jak się jest wożonym to nie ma się pojęcia o kierowaniu pojazdem
Chichot Losu
Zanim się tu dobrze rozpyszczyliście, zpomnieliście, że są kierowcy, posiadacze praw jazdy i męczennicy motoryzacji.
Pomyśl: do której grupy ci najbliżej ? 😆
Xyz
No to będzie wzrost wypadków z udziałem pieszych. Realnie już często nie patrzyli czy coś nie jedzie. Samochód potrzebuje drogi aby stanąć, a nie każdy jest w stanie to zrozumieć. Nie mówiąc o samochodach z tyłu, które mają ograniczone pole widzenia i mogą zwyczajnie nie zdążyć zareagować. Będzie najeżdżał na samochód stojący przed przejściem, albo mijał go bokiem, a dostanie pieszy. Niestety żeby bezpiecznie przepuścić pieszego trzeba też obserwować co się dzieje z tyłu pojazdu, a ktoś o tym wogole nie myślał. Będzie się dzialo
też jeżdżę
„Xyz” – a dlaczego niby ma być wzrost wypadków z udziałem pieszych?
Jak pieszy był ostrożny to w jego zachowaniu nic się nie zmieni bo nadal będzie cenił sobie zdrowie i życie.
Ta grupa pieszych nadal będzie uważnie korzystać z przejść dla pieszych.
Natomiast co się zmieni wśród nieuważnych pieszych.
Nadal będę ponosić skutki wypadków z tym, że wina częściej będzie po stronie kierowcy.
A to już może być powód do zmiany zachowania kierowcy.
Zgodzę się, że będzie się działo ale chyba nie chcesz powiedzieć, że powodem najechania na tył jakiegoś samochodu jest to, że zahamował?
Gdy na skrzyżowaniu zmienia ci się światło na „czerwone” to obserwujesz co się dzieje z tyłu pojazdu?
I co?
Jedziesz dalej bo za tobą jest jakiś samochód?
Juri
A ja dodam ze nawet najlepsze najmadrzejsze przepisy sa gu warte dlatego ze puki najwyzszy mandat bedzie 500 zl to polscy kierowcy I tak beda miec za nic przepisy I jezdzic jak I’m sie bedzie podobalo dopiero wzrost mandatow konfiskaty aut motorow moga nauczyc polskich kierowcow pokory np w niemczech zaden polski kierowca nie odwazy sie przekraczac dopuszczalnej predkosci Bo to iscie kosztowne a w polsce hulaj dusza przepisy mam w nosie
Dyrdymałko 112 (słownie: sto dwunasty)
Jurij, „puki” co nie pisz tak jak mówią licealistki kreujące się na gwiazdy w TVN’owskich serialach
Pawcio
Co ty bredzisz o mandatach w D Jak nie masz pojęcia to zamilcz chyba że mówisz o tych Niemcach w kierunku Lubartowa A to zwracam honor i przepraszam ?
Franio idź już spać. Proszę Cię..
Wszyscy piszą o pieszych, a nikt nie zauważył, że przepis odnośnie odległości samochodów na drogach ekspresowych i autostradach jest bez sensu. Z tego co jest napisane wynika, że jak będę jechał 140 na autostradzie to mam zachować odstęp 70 m od następnego samochodu. Czy to jest poważne? 70 m to 14 samochodów! Nie wyobrażam sobie, żeby nagle ludzie zaczęli przestrzegać tych przepisów, zwłaszcza na zatłoczonych autostradach.
…z matematyki to ty za mocny nie jesteś
O co Ci gościu chodzi?
„Odstęp ten wyrażony w metrach powinien pozostawać nie mniejszy niż połowa liczby określającej prędkość pojazdu, którym porusza się kierujący, wyrażonej w kilometrach na godzinę”.
Więc załóżmy, że jadę maksymalną dopuszczalną prędkością na autostradzie i samochód przede mną też. Czyli 140km/h. Wg tekstu dzielimy to na dwa i zmieniamy km/h na m. Czyli 140/2=70. 70 metrów. Zakładając, że miejsce parkingowe ma 2,5 na 5 m, przyjąłem długość samochodu równą 5m (mimo, że osobówki i tak są krótsze- czyli i tak wyszłoby więcej aut) 70 m / 5 m= 14 samochodów.
Z nas dwóch to raczej nie ja jestem nie za mocny z matematyki. Za to na pewno Ty jesteś słaby z czytania ze zrozumieniem.
@Pieceofcake – a tobie o co chodzi?
Chcesz autostrady przerobić na parkingi?
Analizując twoje wyliczenia i zakładając, że będą to samochody w segmencie A (czyli o długości 2,5 – 3,6)…
Niech akurat jadą sobie wszystkie o długości 3m.
Chociaż nie wiem jakie akurat musiałyby być to samochody biorąc pod uwagę, że taki przykładowo Peugeot 108 ma prawie 3,5 metra.
Aby na odcinku 70m zmieścić 14 samochody o długości 3m to średnia odległość między nimi będzie wynosiła poniżej 2,5m
I to wszystko miałoby się poruszać jeszcze z prędkością 140km/h???
To może ja ciebie zapytam tym samym pytaniem?
Czy to jest poważne???
Poważnie taki odstęp zachowujesz na autostradzie za samochodem jadącym przed tobą???
Weź koło i … dalej wiesz co.
Umiecie czytać ze zrozumieniem? Nie 14 samochodów ma być na 70 m, tylko żadnego ma tam nie być! Między Tobą, a gościem który jedzie taką samą prędkością ma być 70 m! Czaisz? 70 m! Przeliczenie na ilość samochodów miało za zadanie jedynie nakreślenie jaka to odległość, bo Wasze móżdżki tego najwyraźniej nie ogarniają.
Jeździj jak chcesz, ale gwarantuje Ci, że na 200% każdy z kierowców jadących po zatłoczonej ekspresówce, czy autostradzie nie zachowuje takiej odległości od poprzedzającego samochodu, bo na dobrą sprawę jest to niemożliwe (100 metrów wcześniej rozpoczynać wyprzedzanie – czad) i jedyne do czego będą służyć te przepisy to do wręczania mandatów. A z racji tego, że o takie mandaty będzie policjantom znacznie łatwiej – zwiększy się ilość patroli, tam gdzie są niepotrzebne.
Sam się ****** w czoło zamiast wymyślać durne porównania.
70 metrów to 70 metrów – po co przeliczać to na ilość samochodów.
No chyba, że masz z tym problem to jeszcze raz popraw sobie kołem 🙂
Czytam komentarze na tym portalu. Wniosek jest taki, że Stanisław Lem miał rację
Rząd najwyraźniej chce w dobowej liczbie trupów prześcignąć chińskiego wirusa 🙂
A co myślicie pany o kuwa hulajnogach na przejściach ? Powszechnie wiadomo że się na nie wbiega a taki na tym wynalazku leń potencjalny otyły wkrótce jedzie co najmniej 20km/h a to juz jest bieg , więc co ? ……..
Przepisy wyciągane z rękawa, bez sensu, ale jak się jest wożonym to nie ma się pojęcia o kierowaniu pojazdem
Zanim się tu dobrze rozpyszczyliście, zpomnieliście, że są kierowcy, posiadacze praw jazdy i męczennicy motoryzacji.
Pomyśl: do której grupy ci najbliżej ? 😆
No to będzie wzrost wypadków z udziałem pieszych. Realnie już często nie patrzyli czy coś nie jedzie. Samochód potrzebuje drogi aby stanąć, a nie każdy jest w stanie to zrozumieć. Nie mówiąc o samochodach z tyłu, które mają ograniczone pole widzenia i mogą zwyczajnie nie zdążyć zareagować. Będzie najeżdżał na samochód stojący przed przejściem, albo mijał go bokiem, a dostanie pieszy. Niestety żeby bezpiecznie przepuścić pieszego trzeba też obserwować co się dzieje z tyłu pojazdu, a ktoś o tym wogole nie myślał. Będzie się dzialo
„Xyz” – a dlaczego niby ma być wzrost wypadków z udziałem pieszych?
Jak pieszy był ostrożny to w jego zachowaniu nic się nie zmieni bo nadal będzie cenił sobie zdrowie i życie.
Ta grupa pieszych nadal będzie uważnie korzystać z przejść dla pieszych.
Natomiast co się zmieni wśród nieuważnych pieszych.
Nadal będę ponosić skutki wypadków z tym, że wina częściej będzie po stronie kierowcy.
A to już może być powód do zmiany zachowania kierowcy.
Zgodzę się, że będzie się działo ale chyba nie chcesz powiedzieć, że powodem najechania na tył jakiegoś samochodu jest to, że zahamował?
Gdy na skrzyżowaniu zmienia ci się światło na „czerwone” to obserwujesz co się dzieje z tyłu pojazdu?
I co?
Jedziesz dalej bo za tobą jest jakiś samochód?
A ja dodam ze nawet najlepsze najmadrzejsze przepisy sa gu warte dlatego ze puki najwyzszy mandat bedzie 500 zl to polscy kierowcy I tak beda miec za nic przepisy I jezdzic jak I’m sie bedzie podobalo dopiero wzrost mandatow konfiskaty aut motorow moga nauczyc polskich kierowcow pokory np w niemczech zaden polski kierowca nie odwazy sie przekraczac dopuszczalnej predkosci Bo to iscie kosztowne a w polsce hulaj dusza przepisy mam w nosie
Jurij, „puki” co nie pisz tak jak mówią licealistki kreujące się na gwiazdy w TVN’owskich serialach
Co ty bredzisz o mandatach w D Jak nie masz pojęcia to zamilcz chyba że mówisz o tych Niemcach w kierunku Lubartowa A to zwracam honor i przepraszam ?
moze ktoś w końcu mu zabrać ten długopis