Zmarł drugi z motocyklistów ranny we wczorajszym wypadku na trasie Lublin – Biłgoraj

Taki sobie jedynie kwestionuje stwierdzenie twojego większego imiennika o „ewidentnym, raczej niepodlegającym dyskusji” (jaki śliczny oksymoron, do humoru z zeszytów go wpisuję) wymuszeniu pierwszeństwa przez skręcającego (kwestię płci kierowcy skręcającego, oraz rodzaju pojazdu, którym poruszali się będący na pierwszeństwie z oczywistych względów pomijam). Trudno jest mu pogodzić „wstępne ustalenia policjantów” z uszkodzeniami peugeota. Gdyby wstępne ustalenia policjantów były zgodne z przebiegiem zdarzenia (wymuszenie pierwszeństwa przy skręcie w lewo), to chłopakom nie udała się próba minięcia po rowie gdy zjeżdżający łukiem o dużym promieniu ścinał zakręt (albo wręcz jechał jeszcze prosto po pasie do jazdy w kierunku przeciwnym). Zderzenie mogło obrócić peugeota i przy obrocie mógł jednocześnie „wrócić” do linii podwójnej ciągłej jeśli się obrócił na lewym tylnym kole. Taki sobie jedynie zwraca uwagę na to, że uderzenie takie mogło również nastąpić w prawidłowo ustępujący pierwszeństwa pojazd oczekujący na „swoim” pasie do lewoskrętu. Wtedy obrót i przesunięcie peugeota byłoby klasyczne i modelowe a nie jakieś złożone nietypowe. Jedyne, co można powiedzieć, to ewidentnie nie było to uderzenie pojazdu będącego na pierwszeństwie w pojazd skręcający z prawidłowego pasa prawidłowym torem jazdy w lewo. Lewy przód skręcającego w takim przypadku byłby dla pojazdu będącego na pierwszeństwie niedostępny. My możemy sobie gdybać bo mamy trzy nędzne fotki na których mało co widać. Na podstawie tych zdjęć nie ustalimy, w którym miejscu (na którym pasie) nastąpiło zderzenie, nie ustalimy, w którą stronę ustawione były koła pojazdu i jeszcze innych rzeczy istotnych dla ustalenia, czy do wymuszenia pierwszeństwa w ogóle doszło. I całe szczęście, nie musimy tego robić. Charakter uszkodzeń wymuszenia pierwszeństwa nie wyklucza, ale na podstawie tych zdjęć raczej kieruje poszlaki na nieopanowanie pojazdu przez kierującego pojazdem będącym na pierwszeństwie. Ale przesuwany samochód zostawił ślady i jeśli by wstępne ustalenia policjantów były sprzeczne z miejscem zderzenia (z pasem, na którym zderzenie nastąpiło), to tym gorzej dla policjantów. I wpis twojego imiennika pisanego wersalikami jest dlatego wewnętrznie sprzeczny, i to taki sobie próbował mu wypomnieć. Pomijam już sprawę tego, że te ustalenia policjantów nie są ostateczne, ale i nie są wstępne, ze wstępnych ustaleń wynikało, że peugeot wyjeżdżał ze stacji, ale już dość złośliwości pod adresem policjantów. Nie jeździjmy po nich, ale i nie traktujmy ich z drugiej strony jako nieomylnych, bo i układanka ta nie jest prosta.