Zawieszają lotnicze połączenie z Lublina. Plany lotniska mogą być zagrożone

Ukraińska linia lotnicza Bravo Airways zawiesza bezpośrednie loty pomiędzy Lublinem a Kijowem Żuliany. Połączenie to zostało niedawno uruchomione i zdaniem przewoźnika, nie cieszyło się zbyt dużym zainteresowaniem wśród pasażerów. Kolejnym powodem, ma być chęć utrzymania tych połączeń, które na Ukrainie są oblegane przez podróżnych.

– Niedawne wydarzenia na rynku turystycznym Ukrainy, a także niski popyt na ten obszar wśród pasażerów zmusiły nas do podjęcia takiej decyzji. Wprowadziliśmy zmiany w rozkładzie trasy, a wydanie takich samolotów pozwala nam ostatecznie uregulować i poprawić harmonogram lotów czarterowych dla wygody naszych pasażerów, a także zapewnić rezerwową flotę w nieprzewidzianych sytuacjach w godzinach szczytu – wyjaśniał portalowi lubelskielotnisko.pl przewoźnik.

Wiadomo, że loty z Lublina do Chersonia na chwilę obecną nie są zagrożone i będą dalej obsługiwane w każdą niedzielę. Linie lotnicze zapewniają, że wobec pasażerów, którzy już kupili bilety i zaplanowali podróż pomiędzy Kijowem a Lublinem, wypełnione zostaną wszystkie zobowiązania zgodnie z obowiązującym ustawodawstwem Ukrainy.

Tymczasem statystyki za poprzedni miesiąc nie są optymistyczne. Po serii wzrostów, zaczęły się bowiem spadki. Port Lotniczy Lublin odprawił w lipcu 42 889 pasażerów. W porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, oznacza to spadek o 5.86%. Zanotowano 522 operacje lotnicze. Jak prognozują osoby, na co dzień zajmujące się sprawami lotnictwa, istnieje ryzyko, że zgodnie z tendencją z lat ubiegłych, w najbliższych miesiącach będą występowały już tylko spadki w ilości obsługiwanych pasażerów. W tym roku nowych połączeń raczej już nie będzie, spada również poziom obłożenia samolotów. Od początku roku na lubelskim lotnisku odprawiono 283 777 podróżnych, to z kolei oznacza, że zaplanowane na 2018 rok 500 tys. jest poważnie zagrożone.

(fot. lublin112)
2018-08-02 18:43:05