Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wyszła na cmentarz i zaginęła. 68-latkę odnaleziono ponad 20 km od domu

Dzisiaj po południu odnaleziono 68-letnią Jadwigę B., której poszukiwania trwały od wczorajszego wieczora. Jest cała i zdrowa.

W sobotę po godzinie 15. w Łopienniku w gminie Borzechów, ponad 20 kilometrów od miejsca zamieszkania odnaleziono 68-letnią Jadwigę B., której poszukiwało kilkadziesiąt osób od wczorajszego wieczora. Kobieta została przetransportowana do szpitala, jednak jak nas poinformowano, oprócz wychłodzenia organizmu raczej nic jej nie dolega. Teraz trwa ustalanie, gdzie spędziła ona noc.

Kobieta zaginęła w piątek po południu. Wyszła ze swojego domu z zamiarem udania się na cmentarz przy ul. Kościuszki w Starym Kraśniku. Gdy pomimo zapadającego zmroku nie powróciła do domu, zaniepokojeni najbliżsi rozpoczęli jej poszukiwania. Ponieważ na cmentarzu jej nie było, zaalarmowana została policja. Ta natychmiast rozpoczęła akcję poszukiwawczą, ponieważ kobieta cierpi na chorobę Alzheimera istniała obawa o jej zdrowie i życie.

Zaginiona posiadała ze sobą telefon komórkowy, jednak pomimo że najbliższym udało się do niej dodzwonić, to kobieta nie potrafiła wytłumaczyć gdzie się znajduje. Mówiła że widzi tylko gwiazdy. Tymczasem funkcjonariusze po dokładnym sprawdzeniu nekropoli ustalili, że kobieta z pewnością tam przebywała. Nie udało się jednak stwierdzić, w jakim kierunku się później skierowała. Do poszukiwań zaangażowano strażaków. Pomimo intensywnych, trwających do blisko 1 w nocy poszukiwań, nie natrafiono na żaden ślad 68-latki.

W sobotę w godzinach rannych do akcji zaangażowano przewodnika z psem tropiącym a także policyjny śmigłowiec. Dopiero po południu nastąpił przełom w poszukiwaniach. Na policję zgłosił się kierowca, który po informacjach prasowych o jej zaginięciu, skojarzył że podwoził zaginioną do miejscowości Łopiennik. Tam po godzinie 15. kobieta została odnaleziona.

(fot. OSP Kraśnik)
2014-11-01 20:04:11

20 komentarzy

  1. Miała telefon i policjanty nie mogli sprawdzić w jakich stacjach się logował. Masakra.

    • następny „miszcz i znafca” pracy policmajstrów a na stacjach to się pocigi czasem zatrzymują

    • naoglądałeś się za dużo filmów, policja nawet jak sprawdzi nadajnik,to promień może być nawet do 30 KM – zakładając że tel. łączył się tylko z jednym BTS-m

      • Tutaj to Kolego się mylisz i to dość poważnie. Telefonia komórkowa ma to do siebie, że w każdej stacji BTS (czyli nadajnik) można zmierzyć siłę sygnału każdego telefonu znajdującego się w zasięgu z dokładnością ok 500 m. BTS wysyła sygnał testowy i mierzy opóźnienie sygnału powrotnego. Zazwyczaj każdy telefon znajduje się w zasięgu kilku takich stacji. Wtedy lokalizacja jest z dokładnością do metrów. Problemem może być bardzo gęsta zabudowa (tu nie występuje) lub właśnie tak jak tu – teren otwarty. Wtedy dokładność z jednego nadajnika to ok 2 km, ale już z trzech to dziesiątki metrów. Kwestia otwartą pozostaje dlaczego tak nie zrobiono?

        • Ile ludzi robi/robiło w Orange…

        • A nie wpadles Sherlocku na to ze telefon po logowaniu na cmentarzu został wylaczony a ona pojechała do loppienikow?

          • czytaj ze zrozumieniem …..”Zaginiona posiadała ze sobą telefon komórkowy, jednak pomimo że najbliższym udało się do niej dodzwonić, to kobieta nie potrafiła wytłumaczyć gdzie się znajduje. Mówiła że widzi tylko gwiazdy”. Dane lokalizacji telefonu są zapisywane i przechowywane (naprawdę bardzo długo) przez operatora. Nawet po kilku godzinach (noc) i nawet jeśli jej telefon np się rozładował to ile ta kobieta mogła odejść od miejsca gdzie ostatnio był widziany jej telefon? Poczytaj na specjalistycznych stronach i forach gsm o lokalizacji telefonów. Tam dokładnie od lat wszystko jest opisane. Jedna z moich pierwszych Nokii 15 lat temu dawała możliwość uruchomienia netmonitora – i wymuszenia logowania się telefonu do konkretnego (nawet nie najsilniejszego BTS) i odczytania mocy sygnału. Wystarczyło podstawić dane do wzoru i miałeś odległość od BTS. Potem mapa, linijka i cyrkiel. I uwierz że to na prawdę działało. Kilka razy w ten sposób dla zabawy określałem pozycję telefonu wprawiając w osłupienie znajomych dokładnością. Operator ma do takich sytuacji programy które w kilkadziesiąt sekund określą bardzo dokładną lokalizację włączonego telefonu, a jeśli jest nawet wyłączony to podadzą miejsce gdzie ostatnio się znajdował. Tylko trzeba chcieć.

          • Jak dzieciaki u nas dzwoniły z komórki na kartę że w szkole jest bomba to w ciągu godziny ich znaleźli właśnie po namierzeniu sygnału GSM mimo że kartę SIM od razu wyrzucili a tutaj mieli taki problem.

      • Znawco, telefon który loguje się do jakiegos BTS’a można bez problemu namierzyć. I nie ejst to żadna nowiść . Oczywiście jest to lokalizacja przybliżona. Można też zastosować triangulacje(poczytaj koniecznie) czyli odległość od 3 najbliższych bts’ów. Jeśli mamy już przybliżoną lokalizacje to problem jest prostszy bo zawęża sie teren poszukiwań. Dane są przechowywane rpzez operatórow nawet kilka lat.

    • wlasnie, ale gowniarzy z trawa szybko namierzaja, policyjne panstwo

      • Gdyby sprawdzili po BTSach to nawet wiedząc ze jest w zasięgu 1 z nich dawało by im dużo a uwzględniając dwa mieli by ją jak na tacy. W tym rejonie jest zadziwiająco dużo jak na teren wiejski BTSów więc jest ogromne prawdopodobieństwo że jej telefon połączył się z więcej niż jednym. Mogę się założyć że policyjne dziadki nawet nie wpadli na to że można tak łato ja namierzyć.

  2. co z tego że by sprawdzili stacje GSM jak są one oddalone od siebie np 20km?
    wieś to nie miasto

    • stacje GSM mają zasięg 2-3km znawco a dodatkowo na każdej stacji są 4 anteny w każdym kierunku wiec można ustalić do jakiej anteny zalogował się telefon i po mocy sygnału jak daleko jest od stacji.

  3. Tak chora kobiete rodzina wypuscila sama?

  4. kto zaplaci za policyjna akcje i helikopter? Rodzina?

  5. Kolego ZEN – masz rację i jej nie masz – lokalizacja na podstawie danych z BTS to dokładność do ok. 50 m. – policja używa tych danych kiedy musi, a jak nie musi, to nie używa. Resztę dopowiedz Sobie Sam, pzdr

  6. ładowarka w ciula

    Widocznie niewątpliwie bohaterscy policaje woleli sobie pobiegać, pojeździć i polatać w poszukiwaniu zidiociałej babuni niż wykorzystać technikę XXI wieku (słownie: dwudziestego pierwszego).
    To dla tych co nie znają znaczeni 2 iksów i dużej litery „i”, pisanych razem.

  7. Z gardła jej wyrwą lub jej rodzinie pieniądze, aby tylko pójść na emeryturę po 15 latach i znów brać od innych

Z kraju