A może nie zdążył zareagować bo motocyklista jechał ze zbyt duzą prędkością od strony ronda. zamiast 50 km/h to miał 100 Km/h. może jak by jechać przepisowo to by się to nie stało …. ale on wolał zapindalać … bo czół się jak Bóg na dwóch kółkach reszta uczestników ruchu się już nie liczy tylko Pajac na Motorze ….
agata p
do Janowiak-takich bredni dawno nie czytałam, wiesz co to jest droga podporządkowana i jak się z niej wyjeżdża?
mierzyłeś prędkość motocykla że z góry zakładasz 100 km/h i nieprzepisową jazdę? Może wytłumaczysz jak można od ronda do rzeczonego skrzyżowania rozpędzić się do setki w ruchu w terenie miejskim.I na koniec zazdrość cię zżera bo nie dorównujesz jeżdżącym na motocyklach.
Łojtam
Janowiak,rozumiem że stałeś tam z radarem. Bonie wiem skąd to założenie że motocyklista jechał nieprzepisowo .
Danka
Z życia…. Każdy wie jak w janowie się zapier..
Po zamoyskiego… Zwłaszcza motocykem.
Morales
A może mercedes jechał za szybko.. Co?
Adam z Kosminka
Jeżeli Mercedes nie ustąpił pierwszeństwa to czy będzie sok z buraka?
Pudel
Wieśniak chciał przyswirowac na prostej ale nie wyszło
Sqn
Może fakt merol wymusil pierwszenstwo ale gdyby motocyklista jechal przpisowe 50 km/h to nie zdazyl by wychamować przed wymuszajacym mercem?? A nawet jesli by nie zdazyl zniszczenia byly by tak duze?? Nie trzeba byc jelopem zeby sie domyśleć że merc dokonał lewoskrętu jeszcze w bezpiecznej odleglosci ale jak motor jadacy z naprzeciwka zapieprzal zdecydowanie szybciej niz pezepisy na to pozwalają to nie dziwne ze wyszlo jak zawsze. Bynajmniej szkody tez mówią same za siebie ze nie doszlo do zderzenia przy predkosci patrolowej;P
Kaczor
Noi sku.r…. w mercedesie się doigral.
Drogi asfaltowej nie ukradli
Nie wiadomo. Jak motorem jechał te 200km/h o których się mówi to może być tak że motocykli się doigrał.
LJ
Kto mówi ze jechał 200/h??
UI
Do wszystkich „mądrych”, na stronie Janowskiej jest artykuł w którym jest napisane, ze wina jest kierowcy mercedesa. I co?
Jezus
Bo baba ze sklepu mówiła że pewnie z 500 na godzinę.
fert
i tak wina merola koniec kropka trzeba przewidywać że nie jedzie szybciej
A może nie zdążył zareagować bo motocyklista jechał ze zbyt duzą prędkością od strony ronda. zamiast 50 km/h to miał 100 Km/h. może jak by jechać przepisowo to by się to nie stało …. ale on wolał zapindalać … bo czół się jak Bóg na dwóch kółkach reszta uczestników ruchu się już nie liczy tylko Pajac na Motorze ….
do Janowiak-takich bredni dawno nie czytałam, wiesz co to jest droga podporządkowana i jak się z niej wyjeżdża?
mierzyłeś prędkość motocykla że z góry zakładasz 100 km/h i nieprzepisową jazdę? Może wytłumaczysz jak można od ronda do rzeczonego skrzyżowania rozpędzić się do setki w ruchu w terenie miejskim.I na koniec zazdrość cię zżera bo nie dorównujesz jeżdżącym na motocyklach.
Janowiak,rozumiem że stałeś tam z radarem. Bonie wiem skąd to założenie że motocyklista jechał nieprzepisowo .
Z życia…. Każdy wie jak w janowie się zapier..
Po zamoyskiego… Zwłaszcza motocykem.
A może mercedes jechał za szybko.. Co?
Jeżeli Mercedes nie ustąpił pierwszeństwa to czy będzie sok z buraka?
Wieśniak chciał przyswirowac na prostej ale nie wyszło
Może fakt merol wymusil pierwszenstwo ale gdyby motocyklista jechal przpisowe 50 km/h to nie zdazyl by wychamować przed wymuszajacym mercem?? A nawet jesli by nie zdazyl zniszczenia byly by tak duze?? Nie trzeba byc jelopem zeby sie domyśleć że merc dokonał lewoskrętu jeszcze w bezpiecznej odleglosci ale jak motor jadacy z naprzeciwka zapieprzal zdecydowanie szybciej niz pezepisy na to pozwalają to nie dziwne ze wyszlo jak zawsze. Bynajmniej szkody tez mówią same za siebie ze nie doszlo do zderzenia przy predkosci patrolowej;P
Noi sku.r…. w mercedesie się doigral.
Nie wiadomo. Jak motorem jechał te 200km/h o których się mówi to może być tak że motocykli się doigrał.
Kto mówi ze jechał 200/h??
Do wszystkich „mądrych”, na stronie Janowskiej jest artykuł w którym jest napisane, ze wina jest kierowcy mercedesa. I co?
Bo baba ze sklepu mówiła że pewnie z 500 na godzinę.
i tak wina merola koniec kropka trzeba przewidywać że nie jedzie szybciej