Niezwykle zaskoczeni musieli być lubelscy policjanci, którzy w nocy, w środku miasta dostrzegli nagiego mężczyznę na traktorze. Kiedy podeszli do niego bliżej okazało się, że ma na sobie tylko slipki i znajduje się pod wpływem alkoholu.
Twierdził, że droga jest za szeroka, więc zaorał jej część. Teren później wyrównał. Teraz droga zamiast sześciu, ma cztery metry szerokości.
Żaden policjant, nawet z bardzo długim stażem służby, raczej nigdy nie powie, że w swojej pracy widział już wszystko. Każdy kolejny dzień przynosi bowiem nowe, często bardzo zaskakujące zgłoszenia.
Nietypową interwencję przeprowadzali dzisiaj strażacy oraz ratownicy medyczni. Kobieta była zaplątana w drut kolczasty i nie mogła się oswobodzić.
Wczoraj na ul. Stefczyka w Lublinie podjechał bus straży miejskiej, który przywiózł kozę. Okazało się, że zwierzę błąkało się po mieście.
Do nietypowego zdarzenia doszło dzisiaj po południu na ulicy Fulmana w Lublinie. Strażacy ratowali z opresji kolędników, którzy weszli do głębokiego dołu, by wydostać telefon.
Wczoraj do zdjęcia założonej na koło jednego z aut blokady, wezwani zostali strażacy. Usunęli ją za pomocą hydraulicznych nożyc.