Posłanki postanowiły dowiedzieć się, jak naprawdę wygląda sytuacja w stadninie w Janowie Podlaskim. Interwencja poselska potwierdziła doniesienia medialne o fatalnych warunkach przebywających tam zwierząt. W ostatnim czasie zaczęto jednak bardziej dbać o konie.
Po raz kolejny przedłużone zostało śledztwo w sprawie rzekomych niegospodarności, do jakich miało dochodzić w stadninie w Janowie Podlaskim. Przez cztery lata nie przyniosło ono żadnych rezultatów. Problemem jest także sytuacja w stadninie.
Policjanci z Białej Podlaskiej zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy odpowiedzą za szereg kradzieży na terenie byłego lotniska. Jeden z zatrzymanych był poszukiwany, 19-latek trafił już do zakładu karnego.
Wczoraj w Janowie Podlaskim podczas prac ziemnych przy remoncie drogi pracownicy natrafili na niewybuch. Na miejscu interweniowała policja oraz patrol saperski.
Wkrótce przed sądem stanie 36-latek z gminy Janów Podlaski. Mężczyzna, podczas spotkania zakrapianego alkoholem, zadał znajomemu kilka ciosów nożem.
Policjanci z Janowa Podlaskiego wpadli na trop mężczyzny produkującego nielegalnie alkohol. 55-latek przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze.
Podczas prac ziemnych jeden z mieszkańców gminy Janów Podlaski natrafił na niewybuchy. Na miejscu interweniowali saperzy.
Zgodnie z ustawą „o rybactwie śródlądowym” do dwóch lat pozbawienia wolności grozi mieszkańcom gminy Janów Podlaski, którzy kłusowali na starorzeczu Bugu. Wpadli, kiedy wracali z połowu.
Przedstawione zostały szczegóły tegorocznej aukcji Pride of Poland. Wiadomo już, że organizatorzy postanowili przywrócić wszystkie związane z nią wydarzenia do Janowa Podlaskiego.
W sobotę w Janowie Podlaskim doszło do pożaru traw w pobliżu stacji autogazu. W trakcie akcji gaśniczej jeden ze strażaków został poszkodowany.
Kiedy jeszcze kilka miesięcy temu mówiono, że tegoroczna aukcja Pride of Poland przyniosła 0,5 mln euro dochodu, teraz okazuje się, że ostatecznie kwota ta jest połowę niższa. Oznacza to najgorszy wynik w historii.
Kierowca mercedesa w trakcie ucieczki przed funkcjonariuszami straży granicznej uderzył w dom. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Trwa ustalanie dokładnych przyczyn i okoliczności śmierci 2-latka, który zginął na terenie gospodarstwa w gminie Janów Podlaski. Wiadomo już, że dziecko przebywało w kabinie maszyny.
Mężczyzna leżał na ulicy, przechodnie myśleli, że jest pijany. Grupa młodzieży wezwała zespół ratownictwa medycznego, zaś policjant będący poza służbą udzielił mu pierwszej pomocy.
Policjanci ustalają dokładne okoliczności kolejnego w ostatnich dniach wypadku z udziałem jednośladu w naszym regionie. Tym razem motocyklista zderzył się z volkswagenem.