Mieszkańcy zaalarmowali służby ratunkowe o pożarze kamienicy. Szybko okazało się, że alarm był fałszywy. Jedna z lokatorek wyjaśniła, co wcześniej zrobiła.
Kiedy po raz kolejny zaczął znęcać się nad żoną i trafił do więzienia, kobieta zaczęła spotykać się z jego bratem. Po wyjściu na wolność postanowił załatwić sprawę siekierą.
Strażacy są wzywani do pożaru, okazuje się jednak, że swąd spalenizny i zadymienie wywołane jest rozpalaniem w piecach służących do ogrzewania pomieszczeń. W ostatnich dniach zanotowano już kilka tego typu przypadków.
Służby ratunkowe pracują na miejscu wypadku, jaki miał miejsce na Drodze Męczenników Majdanka w Lublinie. Kierowcy napotkają tam na spore utrudnienia w ruchu.
Nauka jazdy odbywająca się pod wpływem alkoholu, zakończyła się wjechaniem w ścianę budynku mieszkalnego. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Teraz zarówno uczennica, jak też jej "instruktor" usłyszą zarzuty.
Nie miała prawa jazdy, jednak chciała nauczyć się jeździć. Na skrzyżowaniu straciła panowanie nad pojazdem, auto uderzyło w ścianę domu. Kobieta przyznała się również, że wcześniej spożywała alkohol.
Na szczęście tym razem nieodpowiedzialny kierowca nie wyrządził nikomu krzywdy. Z pewnością pomogli w tym świadkowie, którzy nie zawahali się zareagować. Badanie alkomatem wykazało, że miał on blisko trzy promile alkoholu w organizmie.
Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia, jakie miało miejsce dzisiaj rano na ul. Garbarskiej w Lublinie. Z okna na drugim piętrze wypadło małe dziecko.
Trwają poszukiwania kierowcy renaulta, który doprowadził do zdarzenia drogowego, a następnie porzucił auto i uciekł pieszo. Na szczęście poszkodowany nie doznał poważniejszych obrażeń ciała.
Nasi czytelnicy poinformowali nas po pożarze jednego z budynków przy ul. Garbarskiej w Lublinie. Jak się okazało, zadymienie spowodowane było nieszczelnością przewodu kominowego.