Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu podczas wjeżdżania na rondo było przyczyną zderzenia dwóch aut na lubelskim Felinie. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Nie ma utrudnień w ruchu.
Wtorek na ulicach Lublina i drogach regionu przebiega pod znakiem licznych wypadków. Właśnie doszło do kolejnego zdarzenia. Tym razem na jednym z rond.
Po raz kolejny na rondzie na "czerwonym wiadukcie" miało miejsce zderzenie pojazdów. Tym razem na szczęście nikomu nic się nie stało.
Znów na rondzie na "czerwonym wiadukcie" miało miejsce zderzenie pojazdów. Tym razem nikomu nic się nie stało. Uczestnicy oczekują teraz na przyjazd policji.
Ronda poprawiają przepustowość dróg a poprzez swoją geometrię wymuszają redukcję prędkości, co z kolei poprawia bezpieczeństwo. Jednak nie wszyscy kierowcy potrafią sobie na nich poradzić. Właśnie miał miejsce kolejny wypadek na tego typu skrzyżowaniu.
Dwa auta zderzyły się na rondzie na tzw. czerwonym wiadukcie nad al. Witosa w Lublinie. Na szczęście nikt nie wymagał interwencji medycznej.
Dwa auta zderzyły się dziś na rondzie na tzw. czerwonym wiadukcie. Jak się okazało, jedna z kierujących poruszała się pod prąd. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń ciała.
W poniedziałek rano na jednym ze skrzyżowań w Lublinie doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. W rejonie kolizji występują utrudnienia z przejazdem, na miejscu pracują policjanci.
Dwa auta zderzyły się na tzw. czerwonym wiadukcie w Lublinie. Na miejscu pracują policjanci, występują utrudnienia w ruchu.
Dwa auta zderzyły się na rondzie na tzw. czerwonym wiadukcie nad al. Witosa w Lublinie. Na szczęście nikt nie wymagał interwencji medycznej.
Dwa auta zderzyły się na rondzie na tzw. czerwonym wiadukcie nad al. Witosa w Lublinie. Na szczęście nikt nie wymagał interwencji medycznej.
Dwa auta zderzyły się na rondzie na tzw. czerwonym wiadukcie nad al. Witosa w Lublinie. Na szczęście nikt nie wymagał interwencji medycznej.
Dwa pojazdy zderzyły się na tzw. czerwonym wiadukcie w Lublinie. Miejsce to słynie z licznych kolizji i wypadków. Nie ma już utrudnień w ruchu.
Przejeżdżający przez ulicę na elektrycznej hulajnodze mężczyzna najprawdopodobniej przestraszył się, że nadjeżdżające auto nie wyhamuje. Stracił panowanie nad jednośladem i opadł na jezdnię przed samym samochodem.