We wtorek po południu we Włodawie doszło do pożaru ubojni. Z ogniem walczy kilkudziesięciu strażaków.
Wczoraj dzięki szybkiej reakcji dwóch kobiet udało się uratować śpiącego mężczyznę w budynku objętym pożarem. 40-latek zasnął podczas przygotowywania posiłku.
W poniedziałek nad ranem doszło do pożaru jednego z pojazdów zaparkowanych na parkingu przy ul. Kawaleryjskiej. Interweniowała straż pożarna.
W niedzielę rano w miejscowości Majdan Borowski Pierwszy doszło do pożaru garażu. Ogień strawił doszczętnie samochód oraz uszkodził zadaszenie i elewację domu.
W niedzielę wieczorem wybuchł pożar traw w rejonie Zalewu Zemborzyckiego. Na miejscu z ogniem walczą strażacy, występują utrudnienia w ruchu.
Wczoraj na terenie woj. podkarpackiego doszło do tragicznego w skutkach pożaru traw. W trakcie akcji gaśniczej strażacy natrafili na ciało mężczyzny.
W nocy z poniedziałku na wtorek w miejscowości Rokitno doszło do tragicznego pożaru domu. W trakcie akcji gaśniczej strażacy natrafili na zwłoki mężczyzny.
Tylko w sobotę i niedzielę strażacy w regionie wyjeżdżali do pożarów traw aż 203 razy. Działania te angażują duże ilości służb ratunkowych, ale przede wszystkim są bardzo kosztowne.
Niedziela była kolejnym dniem intensywnej walki strażaków z pożarami traw. Tylko na terenie gminy Trawniki spłonęła trawa na powierzchni kilku hektarów.
W czwartek wieczorem w Wąwolnicy doszło do pożaru warsztatu samochodowego. W akcji gaśniczej udział wzięło kilka zastępów straży pożarnej.
W miniony weekend w miejscowości Ciotusza Stara doszło do pożaru drewnianego domu. Z budynku pozostały jedynie zgliszcza.
Najprawdopodobniej nieszczelność układu kominowego była przyczyną pożaru domu w gminie Strzyżewice. Ogień udało się ugasić, zanim zdołał się rozprzestrzenić.
Ugaszą jeden pożar, jadą na następny. Każdej doby strażacy notują kilkadziesiąt zdarzeń związanych z płonącymi trawami. Wszystkie są wynikiem podłożenia ognia.