Sąd łagodny dla strażaków – podpalaczy. Wszyscy są już na wolności

Zatrzymani we wtorek i środę młodzi mieszkańcy gminy Ostrów Lubelski, którzy przez ostatnie tygodnie dokonywali podpaleń, znajdują się już na wolności. Szóstka mężczyzn w wieku od 17 do 26 lat usłyszała zarzut zniszczenia mienia poprzez dokonywanie podpaleń, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Po tym jak trafili do policyjnego aresztu, zostali w czwartek doprowadzeni przed oblicze prokuratora a następnie z wnioskiem o tymczasowy areszt, do sądu. Jednak sędzia nie zdecydował się na zastosowanie takiego środka zapobiegawczego i tylko w przypadku jednego z mężczyzn, orzekł dozór policji.

Czterej z podpalaczy to strażacy ochotnicy, którzy podkładali ogień, by później uczestniczyć w akcjach gaśniczych a tym samym pobierać za to wynagrodzenie. Policjanci cały czas ustalają, ile podpaleń mają oni na swoim koncie. – Wstępne ustalenia wskazują, że młodzi ludzie przyczynili się do kilkunastu pożarów w ostatnich tygodniach. Dokładna liczba spowodowanych przez nich pożarów jak też wysokość strat jest przedmiotem prowadzonego przez nas postępowania – wyjaśnia Grzegorz Paśnik z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie.

Do pożarów dochodziło w ciągu ostatnich kilku tygodni w okolicach Ostrowa Lubelskiego. Ostatni z nich miał miejsce tydzień temu, kiedy to w środku nocy spłonęła stodoła w Ostrowie Lubelskim. Dwa dni wcześniej płonęły nieużytki , dzień wcześniej sterta słomy. Najczęściej podpalane były właśnie składowane bele słomy, gdyż znajdowały się w łatwo dostępnych miejscach, dodatkowo akcja gaśnicza trwała zawsze wiele godzin.

(fot. policja)
2015-09-25 18:02:58