Pędził slalomem między autami, w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem. Siła uderzenia była tak duża, że silnik przeleciał kilkanaście metrów.
– Halo, tu Policja. Jest pan właścicielem białego forda?
– Tak. Słucham?
– Wydarzył się wypadek, na pana samochód spadł silnik…
– Z samolotu?
– Nie, ale też się szybko poruszał…
tytusdezoo
dzis szara rs6 kombi tez szalała kolo młyna Krauzego
Franio
Myślę że gdyby jechał rowerem, nie byłoby tyle kłopotów.
Polonus
Teren zabudowany, przejście dla pieszych, stwarzania zagrożenia, łamanie przepisów…
Na liczniku 130, slalom i głupota pofrunęła prosto na drzewo…
STOP PIRATOM I WARIATOM!
Kto mu wydał prawko? I czy je już stracił?
Specjalistom jestem
A skąd założenie że takowe posiada/ał?
Janusz
Właśnie. Jakbym jechał 100 to zawsze się znajdzie ktoś, co będzie wyprzedzał. Będę jechał 120 to też ktoś się znajdzie. Niby połatany asfalt itd, a 100 to nie jeden tamtędy jeździ…
jasio
mi szkoda auta na jazdę z taką prędkością na ul. Witosa; te 60-70 to już aż nadto
Kierownica
Ale finezyjnie! Tam jest wielu co tak jeżdżą. Każda prędkość za mała i siedzą człowiekowi na plecach, a następnie z gniewem wyprzedzają i cisną jak na ekspresówie. Pozdrawiam.
AAA
Dlatego zapraszam odważnych kierowców do jazdy przepisowej na Witosa tj max 70 ,60-65 tez będzie ok, a przed pdp 45-50. I zróbmy problem dla szybkiej jazdy innych tych wsciekłych, szybkich i spieszących się wiecznie. Miejmy z tej jazdy przyjemnośc i spokój, a w zadnym razie nie pozwólmy się poganiać. Przypominam że w mieście lewy pas słuzy do wyprzedzania, ale nie słuzy do jazdy powyzej limitów i jesli jest 50tka to ja jade 50tką i nic wam wściekłym do tego.
///
kulsony sprawdziły czy wieśniak nie był naćpany ?
WAS
Tym razem peugeot wycofany z wyścigu. Robi się bezpieczniej! Szkoda forda.
Byku
Wyprzedził mnie. Tak sobie pomyślałem że daleko to tym stylem jazdy nie dojedzie. Droga dziurawa jak ser szwajcarski a ten goni. Powinni półgłówka na narządy przeznaczyć bo ratując mu życie narażają innych
Kubańczyk
Pewnie jakiś miastowy chciał zaszaleć aż silnik wyrwało. Jakie miasto tacy kierowcy
kkkkkkkkkkkkk
Gdyby to było solidne i grube drzewo , korę by miał w odbytnicy — szkoda
– Halo, tu Policja. Jest pan właścicielem białego forda?
– Tak. Słucham?
– Wydarzył się wypadek, na pana samochód spadł silnik…
– Z samolotu?
– Nie, ale też się szybko poruszał…
dzis szara rs6 kombi tez szalała kolo młyna Krauzego
Myślę że gdyby jechał rowerem, nie byłoby tyle kłopotów.
Teren zabudowany, przejście dla pieszych, stwarzania zagrożenia, łamanie przepisów…
Na liczniku 130, slalom i głupota pofrunęła prosto na drzewo…
STOP PIRATOM I WARIATOM!
Kto mu wydał prawko? I czy je już stracił?
A skąd założenie że takowe posiada/ał?
Właśnie. Jakbym jechał 100 to zawsze się znajdzie ktoś, co będzie wyprzedzał. Będę jechał 120 to też ktoś się znajdzie. Niby połatany asfalt itd, a 100 to nie jeden tamtędy jeździ…
mi szkoda auta na jazdę z taką prędkością na ul. Witosa; te 60-70 to już aż nadto
Ale finezyjnie! Tam jest wielu co tak jeżdżą. Każda prędkość za mała i siedzą człowiekowi na plecach, a następnie z gniewem wyprzedzają i cisną jak na ekspresówie. Pozdrawiam.
Dlatego zapraszam odważnych kierowców do jazdy przepisowej na Witosa tj max 70 ,60-65 tez będzie ok, a przed pdp 45-50. I zróbmy problem dla szybkiej jazdy innych tych wsciekłych, szybkich i spieszących się wiecznie. Miejmy z tej jazdy przyjemnośc i spokój, a w zadnym razie nie pozwólmy się poganiać. Przypominam że w mieście lewy pas słuzy do wyprzedzania, ale nie słuzy do jazdy powyzej limitów i jesli jest 50tka to ja jade 50tką i nic wam wściekłym do tego.
kulsony sprawdziły czy wieśniak nie był naćpany ?
Tym razem peugeot wycofany z wyścigu. Robi się bezpieczniej! Szkoda forda.
Wyprzedził mnie. Tak sobie pomyślałem że daleko to tym stylem jazdy nie dojedzie. Droga dziurawa jak ser szwajcarski a ten goni. Powinni półgłówka na narządy przeznaczyć bo ratując mu życie narażają innych
Pewnie jakiś miastowy chciał zaszaleć aż silnik wyrwało. Jakie miasto tacy kierowcy
Gdyby to było solidne i grube drzewo , korę by miał w odbytnicy — szkoda