Obwodnica Lublina: Volkswagen uderzył w bariery. Kierowca twierdzi, że pił po zdarzeniu

08:00 15-10-2016

Tuż po zdarzeniu usiłował szybko załatwić lawetę, jednak wszystko zauważył przejeżdżający w pobliżu policjant. Mężczyzna nie przyznaje się do kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu.

Zdarzenie miało miejsce w piątek przed godziną 19 na węźle Czechów na obwodnicy Lublina. Jak wstepnie ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, kierujący volkswagenem mężczyzna jechał obwodnicą w kierunku Warszawy. Na węźle usiłował zjechać z trasy, jednak stracił panowanie nad pojazdem i auto uderzyło w bariery energochłonne.

Mężczyzna widząc, że uszkodzenia pojazdu są znaczne i nie uda mu się nim odjechać, starał się szybko wezwać lawetę. Jednak w tym czasie przejeżdżał będący poza służbą policjant. Widząc poruszającego się chwiejnym krokiem mężczyznę i rozbite auto powiadomił o wszystkim drogówkę. Gdy na miejsce dojechał patrol, funkcjonariusze wyczuli od kierowcy woń alkoholu.

Mężczyzna nie chciał się poddać badaniu alkomatem. Tłumaczył, że nie kierował, potem, że pił już po tym jak doszło do zdarzenia. Została od niego pobrana krew, której badania szczegółowo wyjaśnią, w jakim odstępie czasu od zdarzenia mężczyzna spożywał alkohol.

(fot. lublin112)
2016-10-15 08:00:42

Zobacz również

10 komentarzy

GNOM 15 października 2016 o 08:21

Od razu widac, ze sciemnia pijak jeden
8888 15 października 2016 o 08:37

Niemoc polska miłosierna… alimenciarzy zamykają a on… pił tuż po… i [] mu zrobią
Podpis 15 października 2016 o 09:27

A co kogo obchodzi co on twierdzi? Na obwodnicy sie napil z zalu za rozwalonym szrotem. Co za logika. Do łagru z pijakiem a prawko na 10 lat zakaz. Sie patyczkuja z patologia.
jacenty 15 października 2016 o 10:10

jak człowik cce szybko zalatwić sprawe to sie nie da zawsze sie znajdzie ktoś kto wezwie policyjnych gnoi wtracajacych sie nawet jak nie sa potzrebni
- kwp 15 października 2016 o 10:46
  
  Ciekawe jak byś śpiewał jakby zamiast tej barierki była twoja stara.
- Paździoch 15 października 2016 o 10:50
  
  „Załatwic sprawę..” rozumiem, że barierę w/g Ciebie również zamierzał naprawić.
- Podpis 15 października 2016 o 11:51
  
  Co nie sa potrzebni? A za barierki kto zaplaci? Pijakow za kolkiem trzeba eliminowac i tepic wiec byli jak najbardziej potrzebni.
Spejson 15 października 2016 o 10:27

I sie wywinie dobra ściema to podstawa 🙂 jedziecie po nim a sami byscie frana przypalali w takiej sytuacji
- kwp 15 października 2016 o 10:48
  
  Normalny zrównoważony człowiek nie musi przypalać frana bo nie znajduje się w takiej sytuacji, siadając za kółko z zachlaną mordą.
ja 15 października 2016 o 13:55

To chyba zjazd na poligonową….w końcu będą mieli z czego naprawić strefę zgniotu na zakręcie a tam naprawdę trzeba pilnować prędkość.