Notorycznie jeździ po pijanemu. Tym razem wpadł mając 4 promile

W środę o godzinie 18.50 funkcjonariusze zamojskiej policji patrolując teren gminy Miączyn przejeżdżali przez miejscowość Niewirków. W pewnym momencie zauważyli jadący wężykiem samochód osobowy. Podejrzewając że kierujący nim może znajdować się pod wpływem alkoholu, postanowili natychmiast zatrzymać auto do kontroli. Na dane przez mundurowych znaki, auto zjechało na bok i się zatrzymało. Gdy policjanci podeszli do zatrzymanego samochodu, ujrzeli w nim trzech mężczyzn, po których już na pierwszy rzut oka widać było, ze są mocno pijani.

Za kierownicą forda mondeo siedział 30-latek. Pierwsze badanie alkomatem wykazało u niego aż 3,5 promila alkoholu w organizmie. Jednak zgodnie z przepisami po kilkunastu minutach zostało ono powtórzone. Tym razem wynik jeszcze bardziej zaskoczył mundurowych, mianowicie zawartość alkoholu wzrosła do prawie 4 promili. Wynika z tego, że kierowca pił tuż przed tym jak wsiadł do auta. Podróżujący z nim pasażerowie również byli w podobnym stanie co 30-latek.

Gdy mundurowi w radiowozie wykonywali z nim czynności, ten nagle wyjął pieniądze po czym wręczając je funkcjonariuszom poprosił, aby zapomnieli o wszystkimi i odstąpili od dalszych czynności. Policjanci nie dali się przekonać, zabezpieczyli kwotę 500 złotych, jako dowód i przetransportowali mężczyznę wprost do aresztu. Okazało się również, że od 2005r był on wielokrotnie karany za jazdę w stanie nietrzeźwości. Jednak nic go to nie nauczyło, gdyż dalej wsiadał za kierownicę, ostatnio był zatrzymywany w sierpniu gdy kierował po pijanemu.

Teraz odpowie on za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz wręczenie korzyści majątkowej, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2014-09-04 21:00:38