Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Niedopałek papierosa przyczyną interwencji strażaków

Wczoraj wieczorem w jednym z bloków w Świdniku doszło do pożaru. Jak się okazało, przyczyną pojawienia się zagrożenia był niedopałek papierosa, najprawdopodobniej wyrzucony przez któregoś z sąsiadów.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek o godzinie 19 w Świdniku. Świadkowie zauważyli, jak z jednego z bloków przy ulicy Spadochroniarzy wydobywa się dym. Natychmiast powiadomiono służby ratunkowe. Strażacy po przybyciu na miejsce ustalili, że dym wydobywa się z czwartego piętra budynku.

-Pożar miał miejsce w części balkonowej mieszkania. Ponieważ w środku nie było lokatorów, dwóch strażaków w aparatach powietrznych za pomocą podnośnika wjechało na górę. Tam okazało się, że pali się ustawiona na balkonie doniczka. Za pomocą gaśnicy proszkowej pożar został ugaszony – wyjaśnia nam Piotr Pyszko z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świdniku.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że znajdujący się w doniczce torf zapalił się od niedopałka papierosa. To z kolei spowodowało zadymienie. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Nie było też dużych strat materialnych. Uszkodzeniu uległo tylko jedno z okien mieszkania. W akcji gaśniczej uczestniczyły cztery zastępy strażaków.

Informację o zdarzeniu przesłał nam Czytelnik Zbigniew – Dziękujemy.

2016-12-06 12:51:20
(fot. nadesłane Zbigniew)

8 komentarzy

  1. pożar w śmietniku?

  2. Palenie na balkonie i rzucanie petów na dół gdzie popadnie to przejaw zwykłego chamstwa.

  3. 4 zastępy straży do peta w doniczce.Aż strach pomyśleć ile zastępów by było przy całym papierosie..

  4. Zastanawiam się co to jest „balkonowa część mieszkania”. Przechodzi się chyba do niej z podwórkowej części mieszkania poprzez windową część mieszkania i mieszkaniową część mieszkania.

  5. a kto rzuca kipy do góry? Jak to sąsiady zrobili.

  6. haha, najlepsze ze to bylo na ostatnim pietrze, wiec sasiedzi musza niezle rzucac petami

Z kraju