Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Motocyklista ranny w wypadku. Kierowca samochodu go nie zauważył

Wczoraj po południu w Tomaszowie Lubelskim motocyklista zderzył się samochodem osobowym. Przyczyną było wymuszenie pierwszeństwa przejazdu.

Do wypadku doszło w piątek około godz. 14: 40 w Tomaszowie Lubelskim. Na skrzyżowaniu ulic Wyzwolenia i Skłodowskiej zderzyły się dwa pojazdy. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze tomaszowskiej drogówki, kierujący samochodem osobowym marki Suzuki, wykonując manewr skrętu w lewo, nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającemu z naprzeciwka motocykliście.

Na miejscu interweniowały służby ratunkowe. Kierujący jednośladem 27-latek, w wyniku zderzenia pojazdów doznał obrażeń ciała i został przetransportowany do szpitala.

Jak ustalono, winę za zdarzenie ponosi kierujący samochodem osobowym 29-latek. Jednak kierowca jednośladu także będzie się musiał tłumaczyć mundurowym, gdyż nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklami.

(fot. KPP Tomaszów Lubelski)
2015-03-28 14:33:22

14 komentarzy

  1. Kolejna ofiara losu nie zauważyła motocyklisty takich matołów powinni pozbawiać prawa jazdy

    • A kto to jest motocyklista,który nie posiada prawa jazdy???To jest przyszły motocyklista bez uprawnień i zap…..jąc {swoim] jednośladem i na pewno z prędkością większą niż dopuszczalna bierze udział w wypadku.W swoim życiu[a nie jestem młokosem i bardzo dużo jeżdżę]nie widziałem motocyklisty jadącego z normalną[dopuszczalną]prędkością.O ile auta przekraczają o 10-30km/g to motocykle o 30-80km/g i więcej.I niech mi nikt nie pierdzieli że mam laser w oczach.Ja czuję z jaką prędkością jadę i wiem że przekraczam i o ile[+/-20].Spotykając na drodze motocyklistę,Który przekracza znacznie prędkość naprawdę można się pomylić.

      • Mecenas motórzysta

        Dlaczego uważasz BLACK JACK, że przekraczanie prędkości przez Ciebie w samochodzie o +20km/h jest OK.
        Przekraczanie przez motocykl o 30km/h juz nie jest OK ?

        Sam jeżdzę motocyklem i powiadam wam, że jeżdzenie 130-150 poza zabudowanym terenem nie jest zap..niem.
        To zwykłe użytkowanie maszyny. Jest jeszcze duży zapas mocy do wyprzedzania, motor prowadzi się bardzo stabilnie i przewidywalnie.
        Porównuję to do jazdy 90-110 samochodem osobowym średniej klasy – oczywiście współczesnym <2010r.

        Co do kwestii formalnych to "Kierujący jednośladem 27-latek"…ma przechlapane !!!

        Motocykl do naprawy na swój koszt.
        Mandat karny za brak uprawnień.
        Ubezpieczyciel OC motocykla nie wypłaci odszkodowania więc samochód który wymusił do naprawy na koszt motocyklisty.
        ZUS nie zapłaci za czas choroby. Więc siedzi w domu za friko i się rehabilituje.

        Jak cwaniak w osobówce jechał to jeszcze sam się położy do szpitala i naszarpie kasy z leszcza co bez prawa jazdy na motór zasiadł. Ot życie !

        • Dobrze pan mecenas to ujął w swojej wypowiedzi. Szanowny motocyklista sadzając dupsko na maszynę nie mając uprawnień nawarzył sobie większego piwka, niż ten drugi oszołom za kierownicą, który tak skutecznie zakończył jazdę tego pierwszego.

    • to samo powiem o motocyklistach matoły bez wyobrażni aby manetka gazu do oporu i rura a mózg i myślenie zostało na starcie nie nadąża za motocyklem i kierowcą, normalnie nie mam słów, tyle wypadków śmiertelnych z udziałem motocykli i nadal nic nikogo nie uczą, dalej to samo…

      • 3/4 to wymuszenie pierwszenstwa przez samochod osobowy. jeszcze jakies pytania?

      • czytelniku nie zauważyłeś że wypadek był z winy kierowcy??? czytamy ze zrozumieniem, tego już w podstawówce uczą…

  2. a co maja zabrać temu co na motorze jechał? powinni dojebać 5000pln mandatu, zabronić ubiegania sie o prawko na 5 lat

  3. Gościu polać Ci;-)

  4. Tumaszuf rulezzzzzz

  5. Nie ma co gadać każdy wie że motocyklista jeździ z większym skupieniem niż kierowca samochodu więc nie obwiniajcie motocyklisty lecz tego co stworzył ten wypadek .

    • Baju, baj - ble, ble

      Tak, tego durnia bez prawka jeszcze nagrodzić za to, że tam się znalazł

      • nie,lepiej nagrodzić tego,ktory „nie widział”.Podobno są jakieś badania wzroku przed zrobieniem prawa jazdy.Jestem za tym,zeby takie badania były cykliczne conajmniej co 5lat. Gdybyśjechał rowerem i wjechałby w ciebie samochodem,to też byś twierdził,ze wina rowerzysty?Wymuszenie to wymuszenie.Jeden dostanie za brak prawka i nie dostanie odszkodowania,a drugi dostanie za spowodowanie wypadku drogowego.Jakby zabił dziadka na rowerze,ktory nie ma prawka i karty rowerowej,to i tak za to odpowiada.Prawo jest proste.

        • To rowerem pojedziesz tyle ile motocyklem? Zawsze pier###enie. Bo slepy za kolkiem nie widzial goscia ktory pewnie pedzil setka po jakims zadupiu. Wg mnie jakby biker jechal dozwolona predkoscia to by wyhamowal.

Z kraju