Metoda „na BLIK-a” niestety nadal skuteczna. Kolejna osoba straciła pieniądze

Kilka dni temu oszust włamał się na konto społecznościowe 23-latki z gminy Nielisz w powiecie zamojskim, a następnie do jej znajomych rozesłał wiadomość z informacją o problemach z płatnością za zakupy. Poprosił jednocześnie o zapłacenie za przesyłkę za pomocą kodu BLIK. Kiedy młoda kobieta dowiedziała się o włamaniu, natychmiast powiadomiła swoich znajomych.

Niestety wcześniej na prośbę zareagował jej 26-letni kolega. Mieszkaniec gminy Miączyn przekonany, że finansowo wspiera koleżankę wygenerował i przekazał kod oszustowi. Kolega zawiadamiającej stracił 270 złotych. O oszustwie w miniony czwartek mężczyzna powiadomił policjantów.

Policjanci apelują, aby w tego typu sytuacjach nie działać pochopnie. Przed przekazaniem kodu BLIK zawsze wcześniej zweryfikujmy autora wiadomości. Uchroni nas to przed utratą pieniędzy. Wystarczy telefon do znajomego lub znajomej, aby ustrzec się przed utratą środków z konta.

Na czym polega oszustwo metodą na BLIK-a?

Otóż polega ono właśnie na wyłudzeniu kodu do płatności przez telefon. Osoba logując się do swojego banku, musi wygenerować w aplikacji kod do płatności telefonem, a następnie przesłać go „znajomemu”. Niestety w przeciwieństwie do płatności przelewem, transakcji dokonanych za pomocą tego kodu nie można już cofnąć, gdyż przestępca od razu wpisuje podany kod BLIK w bankomacie i wypłaca z niego pieniądze. Proceder jest bardzo popularny.

(fot. pixabay.com)