Lublin: We wraku auta znaleziono zwłoki. Mężczyzna został zamordowany
23:29 11-10-2017
W niedzielę jeden z mężczyzn zauważył we wraku samochodu stojącego przy ul. Kąpielowej w Lublinie, zmasakrowanego kolegę. Natychmiast powiadomił o wszystkim służby ratunkowe. Przybyli na miejsce funkcjonariusze oraz ratownicy medyczni stwierdzili, że mężczyzna nie żyje. Już pierwsze oględziny wskazywały, że nie zmarł on śmiercią naturalną.
Na ciele denata ujawniono liczne ślady wskazujące, iż przed śmiercią został on brutalnie pobity. Jak ustalono, ofiarą jest 52-latek, niemający stałego miejsca zamieszkania. Przebywał on często w tej okolicy, stąd też funkcjonariusze natychmiast zaczęli ustalać, co mężczyzna robił w ostatnich godzinach swojego życia.
W międzyczasie na miejscu trwały czynności prowadzone pod nadzorem prokuratora. Jak wstępnie ustalono, Wojciech W. najpierw został brutalnie pobity, a następnie pozostawiony bez pomocy. W tym czasie najprawdopodobniej udusił się własną krwią.
Funkcjonariusze dotarli też do 49-latka, który jako ostatni przebywał z ofiarą. Jacek N., również bez stałego miejsca zamieszkania, został zatrzymany i przesłuchany. Złożył wyjaśnienia, jednak nie przyznał się do dokonania zabójstwa.
Śledczy ustalili jednak, że to właśnie on ma mieć związek ze śmiercią Wojciecha W. Przedstawili mu zarzut zabójstwa. Jak ustaliliśmy, wszystko wydarzyło się w innym miejscu, w rejonie jednego z wiaduktów. W poniedziałek prowadzono tam czynności mające na celu zabezpieczenie wszystkich śladów.
Na wniosek prokuratury, sąd zastosował wobec Jacka N. tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Za zabójstwo grozi mu nawet dożywocie.
(fot. nadesłane)
2017-10-11 23:25:15
Normalne alkoholiki.Każdy alkoholik predzej czy póżniej skonczy pod mostem jak ten wrak człowieka.Tyle w temacie.
Masz racje. Znam jednego alkoholika co jezdzi na rowerze i szkoda ze nikt go nie trzepnie autem
na co czekasz? zrób to sam(a)
Szkoda ze ciebie nie trzepnie pustaku
Polsko narodowcowo faszystowsko katolicka tolerancja… „trzepnąć autem”…! Każdy wybiera lub zostaje zmuszony do pewnej formy egzystencji… dokąd nie robi nikomu krzywdy fizycznej czy materialnej to co komu to przeszkadza? Ale nie „zutylizować” bo żyje inaczej niż inni… Co za społeczeństwo…?!?
Skąd jełopie wiesz, czy był alkoholikiem? Wróżka ci tak powiedziała, czy co?
Jakie zabójstwo ? To będzie pobicie i nie udzielenie pomocy.Nie znacie polskich sądów ?
ul.Kąpielowa to reprezentacyjny bulwar dzielnicy tatary. A wiadomo nie od dzisiaj że na tatarach mieszka sama patologia. Jak był bezdomny to tym bardziej powinien unikać tego miejsca jak diabeł święconej wody. Sam sobie winien. Spoczywaj w pokoju .
Może nie wrzucaj wszystkich do jednego worka! Na każdej dzielnicy znajdzie się jakaś patologia, więc nie obrażaj porządnych ludzi, którzy tam mieszkają.
mietek palancie to nie tatary ty smierdziuszku pewnie tylko słyszałeś z opowieści co tam się dzieje !!! ??? Przyjedź zobacz oceń
Mietku wytrzeźwiej i przypomnij sobie gdzie jest ta ulica, może właśnie tam mieszkasz
Mietek z przeterminowanych tabletek.
Bez stalego miejsca zamieszkanie to nie znaczy jeszcze bezdomny. To oznacz, ze nie mial miejsca zameldowania.
Nie ma to jak pokłócić się o ostatni łyk wina.
Znasz temat z autopsji …… współczuję
I już nie jest bezdomnym.
Za wikt i opierunek zapłacimy my.
To Nosek Jacek stary kieszonkowiec