Lublin: Pijana pracownica ochrony za kierownicą opla. Auto bez przeglądu i aktualnej polisy
12:12 26-09-2016
W niedzielę wieczorem policjanci otrzymali informację, że na terenie jednej ze stacji paliw przy ul. Mełgiewskiej znajduje się kierująca oplem pod znacznym działaniem alkoholu. Zanim mundurowi dotarli na miejsce kobieta odjechała ze stacji w kierunku Świdnika, a następnie skręciła w ul. Frezerów. Za oplem jechała zgłaszająca, podając cały czas pozycję auta. Swoją podróż nietrzeźwa kierująca zakończyła pod jedną z firm.
Kiedy policjanci dojechali na miejsce zgłaszająca wskazała kobietę, która kierowała autem. Okazała się nią 39-letnia mieszkanka Lublina, która ubrana była w koszulkę z napisem „Ochrona” i miała przy sobie radiostację.
Kobieta powiedziała policjantom, że jest właśnie w pracy na 24-godzinnym dyżurze. Po przebadaniu alkomatem, okazało się, że ma prawie dwa i pół promila alkoholu w organizmie. Ponadto pojazd, którym kierowała nie ma ważnego przeglądu technicznego i nie posiada aktualnej polisy OC.
Wkrótce za jazdę w stanie nietrzeźwości kobieta odpowie przed sądem.
2016-09-26 12:59:51
(fot. ilustr. lublin112.pl)
„wkrótce” czyli jutro wraca do pracy może nawet szef się nie dowie normalnie Rosja 😀
jeśli takie mamy w Lubliniewie ochraniarkie, to można spać i pić spokojnie 😉
Po badaniu alkomatem to ma 2.5 promila w wydychanym powietrzu a nie we krwi szanowna redakcji.
Dobra zmiana, brawo PIS.
głosowałem na inną partię niż obecnie rządzącą… ale zastanawia mnie co masz w głowie pisząc, gamoniu, taki komentarz? co do czego? nigdy nie pojmę takich jak Ty…
Oj Igor Igor. Nie miała przeglądu i ubezpieczenia wina pisu. Była nachlana wina pisu. To że masz pół mózgu, a w drugiej połowie gówna też wina pisu. Masz chyba jakieś problemy natury egzystencjalnej,odkrec gaz albo upleć sznurek. Twój komentarz nie na temat. Ogarnij się.
MKK ?
haha. Lubie to.
Co za czasy Baba Babę podpier…..a 🙂
Igor to polityczny prowokator nie ma na co uwagi zwracać
Zawsze wiedziałem, że „ochroniarze” to twardzi ludzie ?
Myślę, że nie można wrzucić wszystkich ochroniarzy do jednego worka. Są rózni ludzie. Jedni są prawdziwymi ochroniarzami a inni pseudo ochroną. Do tej pracy przyjmują ludzi bez pojęcia o zawodzie i bez jakichkolwiek umiejętności. Fakt zarobki robią swoje i pracodawcy nie mają łatwo. Ale alkohol w jakimkolwiek zawodzie to porażka i coraz częściej się zdarza. Cieszmy się że nikomu nic się nie stało.
ANNA ?