Kolejna wielka impreza na Arenie Lublin! Tym razem mistrzostwa świata!
20:16 19-03-2018
19 marca o godzinie 13:00 na stadionie PGE Narodowy w Warszawie rozpoczęła się konferencja prasowa poświęcona organizacji mistrzostw świata w piłce nożnej do lat 20, które w 2019 roku zostaną zorganizowane w Polsce. Podczas spotkania z mediami potwierdzono, że jednym ze stadionów, na których odbędą się turniejowe mecze, będzie Arena Lublin!
WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW W NASZYM PARTNERSKIM SERWISIE SPORTOWYM – KLIKNIJ W GRAFIKĘ PONIŻEJ
To chyba wreszcie skończą ten obiecany remont balladyny przed miszczostwami , prawda panie Żuku ?
Nie bądź naiwny. Kto na Arenę będzie jeździł przez balladyny, toż to peryferie są 🙂
Jesli nie, wnosimy sprawe do sondu najnizszego
Nie mogę już czytać tego balladyny i balladyny. Czas zmienić nazwę tej ulicy!
jest kilka wazniejszych ulic, ktore wymagaja remontu:)
oczywiście że są ale od lat nr jeden jest balladyny ! poligon , dziury , dziury , dziury spekana nawierzchnia ,brak miejsc parkingowych , rozjeżdżone pobocza ,chodnik rozwalonymi i wystajacymi płytami zalana podczas deszczu i odwilży, przejsćie bezpośrednio na trawnik, żle wyprofilowany wjazd na parking drzewo pośrodku chodnika , kilka gratów tego samego własciela bez OC ale z tablicami / kwestia sporna czy prawdziwymi/
O nieeeee
Jak co 4 lata będą takie atrakcje dla kiboli z Polski
To po co ta arena
chyba że trawę będą kosić i LKJ sprzedawać jako karmę dla koni.
Na trybunach sporo miejsca, by giełdę lub bazar otworzyć. Coś na wzór stadionu X, czy XX lecia w Wa-wie. Z samych biletów na odsetki od kredytu wystarczy a z opłat od sprzedających, na raty
Ależ biadolicie nad tą Areną! Jeśli weźmiemy dotacje z UM na utrzymanie stadionu i podzielimy przez liczbę mieszkańców Lublina, to okaże się, że przeciętna rodzina dokłada do stadionu 50 zł rocznie. Nawet jak raz na dwa lata pójdę z dzieciakami na jakiś fajny mecz, to dla mnie i tak warto. Zresztą już wolę żeby UM łożył na Arenę i lotnisko niż wydawał na bzdury typu deptak, świąteczne iluminacje czy nawet remonty peryferyjnych ulic, przy których stoją trzy domy na krzyż (nie, nie mówię o Balladyny :P).
Dlaczego wyłączasz Balladyny? Boisz się harrego? Uważaj, bo takich ulic w mieście jest bez liku i takich harrych, ale bardziej wqr***** ,również. Podobno świątecznych iluminacji nie lubią tylko miłośnicy kóz. Prawda to?
Ja się śmieje z harrego, ale masz rację, takich ulic jest sporo i w końcu same się zaorają. Tylko, że jakoś na Czubach potrafili się ludzie zorganizować i zagłosować na projekty z budżetu obywatelskiego, żeby wyremontowali ulice, a na LSMach coś słabo skoro tak biadolicie. Parkingów też tam nie chcą zrobić (mogli by trochę trawników na to przeznaczyć, ale zaraz oburzenie będzie od staruszków), ulice nieprzejezdne, bo stoją wzdłuż drogi, jedyny ratunek to straż miejska i lawety. A może jednak problem leży w samych mieszkańcach, bo większość ma to gdzieś i nie potrafią się zorganizować, żeby jakoś poprawić sytuację? Macie spółdzielnie, do nich w pierwszej kolejności uderzać. Sam jeden harry biadolący o pomoc na tym forum nie wystarczy, weźcie się w kupę i zróbcie coś z tym, zamiast liczyć na obietnice przedwyborcze, które i tak jak widzicie nie zostaną spełnione.
Budują teraz blok przed szkołą 38, też to nie było na rękę, bo jak sami mieszkańcy mówili, będą tam mieszkali starzy zarządcy osiedla, a cała inicjatywa z domem spokojnej starości to ściema. Jeśli tak to dlaczego nie postaracie się żeby ich w końcu zmienili?
Na LSMach mieszka wielu ludzi w podeszłym już wieku, których zapewne mało interesuje sama infrastruktura osiedla i chcą mieć tylko spokój, ale jeśli młodsi chcą mieć tam dobrze to niech się o to postarają w jakiś rozsądny sposób, którym mogą się przebić, a nie tylko biadolenie i wiara w obietnice.
No sorry że to napiszę, ale albo harry jest też w podeszłym wieku i tego nie ogarnia, albo naprawdę przestajecie myśleć sami za siebie i nie potraficie się zorganizować…
Po pierwsze na LSMie nie LSSmach.
Po drugie pięć lat temu podczas [pierwszej edecji budżetu obywatelskiego zabrakło niestety 'kilku’ podpisów. Osiedle sim. J.Słowackiego to w wiekszości pierwsi mieszkańcy którzy mieszkają tu od końca lat 60tych. Wiadomo jaka jjest sytuacja również większości z nich , nie maja za co spędzić godnie starości nie mówiąc o posiadaniu auta. Osobiste docieranie do ni nichw sprawie remontu ulicy kończyło sie wypowiedziami 'ja już końca remontu nie dożyję’ , panie kiedy oni to zrobio’, nie mam auta po co mi remont’. Średniowieczne podejście 'dziadków’ zawaliło sprawę. Należy jednak zauważyć że inne ulice na znacznie młodszych osiedlach zostały wyremontowane ; Sawy, Brzeskiej ,Różana.
Aut przybywa i przybywać będzie a nieróbstwo władz w kwestii remontu doprowadza tylko do totalnego zniszczenia ulicy która jest używana jako skrót Zana-Wileńska, a po remoncie tej ostatniej i zlikwidowaniu parkujących tam aut 'zagęściło’ się od parkujących na osiedlu . Ale kogo to obchodzi. Jak osiedle było budowane a ma tylko dwie ulice skierki i balladyny w Polsce było ok 300 000 /trzysta tysięcy/aut ,teraz jest ponad 20 000 000 /20 milionów/.Gdzie ludzie mają parkować i jak jeżdzić po tym poligonie?
A remont był obiecany ………
Po trzecie nie jestem w podeszłym wieku ale czy w niewielkiej grupie niewiele można zdziałać.
Garry co do budżetu obywateskiego na Czubach dokładnie co do jego wykonania bo pomyśł dobry ale…
Chodzi o scieżkę rowerową przy Różanej do wawozu w kierunku os. Konopnickiej. Bałwan który to zaplanował nie ma pojęcia co zrobił , nie było go tam przed rozpoczęciem prac i po zakończenuu. Dlaczego ? Ano tego że od dawna tam potrzebny był chodbnik ze scieżką ponieważ mieszkańcY chodzili , chodć będą chodzić do wąwozu ale to co zrobił pseudoarchitekt to wywalenie kasy w błoto. Obecnie ścieżki są wydeptane obok rzeczonego i chodnika ponieważ bezmyślny planista /nie pomyślał bo nie mógł / abyt poprowadzić nowy chodnik w miejscu wydeptanych scieżek i mieszkańcy dalej brną w błocie. Scieżka jest ale nie taka jaka powinna być i ma takie zawijasy że ludzie i tak wydeptali trawnik bo nik nie będzie chodził scieżką w kształcie węża!!!!!
Po za tym kilkaset kilogramów stali nierdzewnej na barierki jest nikomu nie potrzebne bo nikt tam nie bedzie chodził w ten sposób jak to jest poprowadzone bo dojscie do wąwozu zajmie tydzień , a żaden inwalida z tego nie skorzysta sam tylko z opiekunem wiec totalnie niepotrzebne i kasa w błoto .
Po ostatnie w wąwozie wcześniej już była napoczęta scieżka z kostki brukowej a nowy chodnik jest kilka metrów obok .
Scieżka rowerowa to tor przeszkód takie zawijasy.
CZY KTOŚ TO W OGÓLE ODEBRAŁ TECHNICZNIE ?