Jechał rowerem i klaskał, zderzył się z innym rowerzystą. W ciężkim stanie trafił do szpitala (zdjęcia)
07:29 09-06-2019
Do wypadku doszło w sobotę około godziny 20:25 na drodze dla rowerów biegnącej wzdłuż Bystrzycy w Lublinie. W rejonie mostu 700-lecia Lublina zderzyli się dwaj rowerzyści. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono jeden z rowerzystów miał poruszać się bez trzymania kierownicy i klaskać w trakcie jazdy. W pewnym momencie stracił panowanie nad jednośladem i zderzył się z jadącym z naprzeciwka innym rowerzystą. W wyniku tego upadł uderzając głową o nawierzchnię.
Nieprzytomny, z poważnymi obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala. Drugiemu rowerzyście nic się nie stało. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności wypadku.
(fot. lublin112.pl)
Rubik prowadzi jakiś nowy casting, żeby u niego klaskać?
Może gość ćwiczył przed występami na żywo?
??
Nie miał światła to jechał i klaskał, a że ktoś w słuchawkach jechał to jego wina
W pobliżu mostu jest fragment nowej DDR, która jest szersza od starej. Za mostem, jadący w stronę Piłsudskiego wjeżdżają na wąski fragment i aby nie wbić się w krzaki, muszą obić lekko w lewo. Prosty manewr, ale gdy się nie klaszcze i trzyma kierownicę.
zaraz się obudzi Franio i wam wszystko wytłumaczy ….
Franio ?? Bo jeszcze nic tu ,,mądrego” nie napisał…
Co tam klaskanie, widziałam jak nastolatka w czasie jazdy rowerem szosą robiła sobie sesję fotograficzną
POCZEKAJCIE NA WYJAŚNIENIE. POLICJI. CHŁOPAK WCALE NIE KLASKAL! JECHAŁ NORMALNIE. SPARAW JEST POWAZNA CHŁOPAK W CIĘŻKIM STANIE!!! KTOS JUZ OBRAŁ DOBRA LINIE OBRONY!!
Wiadomo, że trzeba znać wersję obu stron, co jednak ze względu na stan poszkodowanego nie jest możliwe. Ale w artykule jest napisane, że wg relacji świadków (a nie drugiego uczestnika wypadku) była jazda bez trzymanki z klaskaniem. Jeżeli Ty tam byłeś i widziałeś, że poszkodowany jechał przepisowo, to było o tym powiedzieć policji. Mnie interesuje, jak jechał ten drugi, bo z obu stron mostu są zjazdy na DDR biegnącą wzdłuż rzeki. Mogłoby się wydawać, że jadący tamże mają pierwszeństwo, ale żadnych znaków tam nie ma. Zatem jadący DDR wzdłuż rzeki w stronę Piłsudskiego mają zawsze pierwszeństwo względem tych zjeżdżających z mostu. Gdy jednak ktoś jedzie w kierunku LKJ, to powinien ustąpić tym zjeżdżającym z mostu.
To się nazywa selekcja naturalna ,następnym razie niech jedzie tyłem
Tam jest masakra, wielokrotnie widziałem pajaców jeżdżących parami po zmroku bez głupiego nawet odblasku z przodu, ciemno tam jak cholera i nawet w przy sprawnie działającym świetle własnym pokazują się praktycznie znikąd. Powinno tam być więcej patroli po zmroku na rowerach bo i „procenciarze” też zjeżdżają na bazę jak się ciemno robi .