Dzisiaj terytorialsi w całym kraju złożą przysięgę. W Lublinie odbędzie się piknik wojskowy z atrakcjami
08:08 27-05-2023
Przysięga wojskowa jest jednym z najważniejszych i najbardziej podniosłych momentów w życiu każdego żołnierza. Jest to akt ślubowania będący jednocześnie wyrazem najwyższego zobowiązania wobec Ojczyzny i narodu polskiego. Takie zobowiązanie w nadchodzący weekend podejmie ponad 300 ochotników. Będzie to bardzo ważny czas zarówno dla ślubujących, jak i ich rodzin oraz najbliższych. Przysięgi odbędą się w aż ośmiu lokalizacjach: Białymstoku, Lublinie, Braniewie, Malborku, Grudziądzu, Choszcznie, Książenicach i Warszawie.
W 2 Lubelskiej Brygadzie OT, im. mjr. Hieronima Dekutowskiego, ps. „Zapora” żołnierze złożą przysięgę wojskową na placu Zamkowym w Lublinie, o godz. 12:00. Wśród ponad 60 przysięgających blisko 30% to kobiety. Uroczystość połączona będzie z obchodami święta Brygady oraz przekazaniem odznaczenia por. Renka. Odbędzie się również piknik wojskowy z wieloma atrakcjami.
W związku z organizacją Święta 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz uroczystą przysięgą wojskową, została wprowadzona czasowa organizacja ruchu na placu Zamkowym. Od wczoraj wieczorem do soboty (27 maja) do godz. 14.00 cały plac Zamkowy zostanie wyłączony z ruchu.
(fot. LBOT)
Chłopcy i dziewczynki bawią się w wojsko za publiczne pieniądze. Na co nam tyle tych harcerzy ? Chcesz być zołnierzem to zapisz się do prawdziwego wojska.
Odezwał się mędrzec siedzący nad klawiaturą…
Odpowiedział mu kolejny i tak się panie to kręci w kółko.
Dlaczego jak był kryzys migracyjny na białoruskiej granicy to nie wysłali tam tych tak zwanych Wojsk Obrony Terytorialnej tylko policję i prawdziwe wojsko ?
Byli na granicy, przespałeś, albo celowo udajesz, że nie wiesz.
Mędrzec, nie mędrzec, ale przynajmniej wypowiedział się na temat, a nie jak ty, tylko katolicką nienawiścią zioniesz jak wawelski smok.
adamie, znowu robisz kwas ?
Caritas tyż będzie rozdawał ryże, kasze i makarony zebrane pod biedronką, rozdawał jaki to on dobry.. ?
O tyle dobrze, że powstał WOT, że ludzie jakieś tam pieniądze dostają a po za tym, czegoś jednak się uczą robić, a nie siedzieć z różańcem i modlić się o cudy niewidy.
Albo jechać do Parczewa żeby u drzewa wybłagać cudeńka, czy kupić liścia z niego.
Chyba nie ma dnia bez czegoś na temat terytorialsów. Otwieram lodówkę, a tam terytorialsi. Już rzygać się chce tymi pseudożołnierzykami.