Tak sobie myślę , że te rowy to po to żeby taki kierowiec jak wyżej opisany nie zrobił krzywdy jadącemu serwisówką , a sam tamtędy często rowerkiem pomykam z żonką
Miejmy nadzieję, że nikomu nic poważnego się nie stało. Na drodze trzeba być zawsze bardzo czujnym.
Bob
Tradycyjnie winnym zdarzenia jest:
1. Pieszy lub rowerzysta.
2. Dziurawa lub nieodśnieżona droga.
3. Przydrożne drzewo.
4. Przydrożny rów.
A prawda jest taka, że sprawcą jest: „jeżdżący szybko, ale bezpiecznie”.
Spermownik skuteczny
Tu wyraźnie kłania się zbyt mała szerokość samej jezdni i zdecydowanie za wąskie pobocza.
Gdyby jezdnia w jednym kierunku ruchu miała szerokość pasa startowego naszego Air Port Lublin k/Świdnika, pobocze drugie tyle, to i tak znalałby się talen, dla którego byłoby za wąsko, a rów za blisko.
sepsa
drzewa zle , rowy zle , a co kierowca dobry? siedziec w domu gamonie i wyjezdzajcie tylko do kosciola bo to blisko i w niedziele mniejszy ruch
arek
a Ty jak kogoś wyprzedzasz to też jedziesz w bezpiecznej odległości miedzy pojazdami?
Wnukers
Brawo Arek! Jak staram się wyprzedzić,to raczej dojeżdżam rozpędzony do np.(ciężarówki) po wcześniej określonej odległości i naginam.A skąd mogę przewidzieć,co może się przed tą ciężarówką wydarzyło,skoro mam ograniczoną widoczność,a tu lipa nagle stop!
Gość
Bardzo często jeżdze tą trasą busami ok rowy są za głębokie ale widzę jak jeżdzą kierowce busów ,jeżdzą jak wariaci nie mają świadomości , że wiozą ludzi czasami po kierowcach widać , że jeżdzą senni kolejna sprawa dziadek grubo po 70 nie powinnien wozić ludzi sorry ale to nie ten wiek aby brać na siebie taką odpowiedzialność.
Dziadek kierowca
Gościu – a nie pomyślałeś, ze taki 70 letni dziadek kierowca ma 50-letnie „dziecko” z jego żoną i wnukami na utrzymaniu?
Dziadek musi zap…dalać na nich bo syn ze swoim wykształceniem nie może znaleźć pracy w Polsce i okolicy, a synowa nie po to się uczyła całe 8 lat, żeby teraz pracować, ona ma pachnieć.
kalasanty
Wedle przepisów rów o głębokości większej niż 0,5 m winien być odgrodzony barierką ochronną.
PIEKARZ
NIE MA CO TU DYSKUTOWAĆ Z TEGO CO WIDZĘ TO CHŁOPAK CHYBA TYGODNIOWO ROBI WIĘCEJ KILOMETRÓW NIŻ CO PONIEKTÓRZY W CIĄGU MIESIĄCA ALBO PÓŁROCZA ,BO Z MOJEGO PUNKTU WIDZENIA TO PRZEWÓZ LUDZI ZA GRANICĘ TYM BUSEM SIĘ ODBYWA I LEPIEJ ZE POŁOŻYŁ BUSA DO ROWU NIŻ PRZYPIEPRZYĆ W TYŁ CIĘŻARÓWKI .BRAWO DLA SZOFERA ZA PRZYTOMNOŚĆ UMYSŁU,ZDROWIA DLA PASAŻERÓW I SZEROKIEJ DROGI DLA KIEROWCY.
?
Za granicę powiadasz? Może to ten sam z którym znajoma wracała z Niemiec. Bez przerwy na drzemkę ponad 24 godziny za kółkiem bez zmiennika z busem pełnym ludzi. Miała farta, dojechała szczęśliwie w przeciwieństwie do tego zdarzenia. Utrata poziomu wspomagania w organizmie i rów zaliczony. Dobrze, że nie czołówka z ciężarowym. Po za tym, nie drzyj japy.
Tak sobie myślę , że te rowy to po to żeby taki kierowiec jak wyżej opisany nie zrobił krzywdy jadącemu serwisówką , a sam tamtędy często rowerkiem pomykam z żonką
Miejmy nadzieję, że nikomu nic poważnego się nie stało. Na drodze trzeba być zawsze bardzo czujnym.
Tradycyjnie winnym zdarzenia jest:
1. Pieszy lub rowerzysta.
2. Dziurawa lub nieodśnieżona droga.
3. Przydrożne drzewo.
4. Przydrożny rów.
A prawda jest taka, że sprawcą jest: „jeżdżący szybko, ale bezpiecznie”.
Tu wyraźnie kłania się zbyt mała szerokość samej jezdni i zdecydowanie za wąskie pobocza.
Gdyby jezdnia w jednym kierunku ruchu miała szerokość pasa startowego naszego Air Port Lublin k/Świdnika, pobocze drugie tyle, to i tak znalałby się talen, dla którego byłoby za wąsko, a rów za blisko.
drzewa zle , rowy zle , a co kierowca dobry? siedziec w domu gamonie i wyjezdzajcie tylko do kosciola bo to blisko i w niedziele mniejszy ruch
a Ty jak kogoś wyprzedzasz to też jedziesz w bezpiecznej odległości miedzy pojazdami?
Brawo Arek! Jak staram się wyprzedzić,to raczej dojeżdżam rozpędzony do np.(ciężarówki) po wcześniej określonej odległości i naginam.A skąd mogę przewidzieć,co może się przed tą ciężarówką wydarzyło,skoro mam ograniczoną widoczność,a tu lipa nagle stop!
Bardzo często jeżdze tą trasą busami ok rowy są za głębokie ale widzę jak jeżdzą kierowce busów ,jeżdzą jak wariaci nie mają świadomości , że wiozą ludzi czasami po kierowcach widać , że jeżdzą senni kolejna sprawa dziadek grubo po 70 nie powinnien wozić ludzi sorry ale to nie ten wiek aby brać na siebie taką odpowiedzialność.
Gościu – a nie pomyślałeś, ze taki 70 letni dziadek kierowca ma 50-letnie „dziecko” z jego żoną i wnukami na utrzymaniu?
Dziadek musi zap…dalać na nich bo syn ze swoim wykształceniem nie może znaleźć pracy w Polsce i okolicy, a synowa nie po to się uczyła całe 8 lat, żeby teraz pracować, ona ma pachnieć.
Wedle przepisów rów o głębokości większej niż 0,5 m winien być odgrodzony barierką ochronną.
NIE MA CO TU DYSKUTOWAĆ Z TEGO CO WIDZĘ TO CHŁOPAK CHYBA TYGODNIOWO ROBI WIĘCEJ KILOMETRÓW NIŻ CO PONIEKTÓRZY W CIĄGU MIESIĄCA ALBO PÓŁROCZA ,BO Z MOJEGO PUNKTU WIDZENIA TO PRZEWÓZ LUDZI ZA GRANICĘ TYM BUSEM SIĘ ODBYWA I LEPIEJ ZE POŁOŻYŁ BUSA DO ROWU NIŻ PRZYPIEPRZYĆ W TYŁ CIĘŻARÓWKI .BRAWO DLA SZOFERA ZA PRZYTOMNOŚĆ UMYSŁU,ZDROWIA DLA PASAŻERÓW I SZEROKIEJ DROGI DLA KIEROWCY.
Za granicę powiadasz? Może to ten sam z którym znajoma wracała z Niemiec. Bez przerwy na drzemkę ponad 24 godziny za kółkiem bez zmiennika z busem pełnym ludzi. Miała farta, dojechała szczęśliwie w przeciwieństwie do tego zdarzenia. Utrata poziomu wspomagania w organizmie i rów zaliczony. Dobrze, że nie czołówka z ciężarowym. Po za tym, nie drzyj japy.
Bus pasażerski co za brednie