Zmarł na plaży nad jeziorem. Nikt nie wie kto to jest

Włodawscy policjanci usiłują ustalić, kim jest mężczyzna, którego znaleziono w niedzielę rano na plaży w Okunince nad Jeziorem Białym. O tym że nie żyje, funkcjonariuszy powiadomili znajomi mężczyzny, z którymi spożywał on wcześniej alkohol. Denat nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów, nikt z obecnych w rejonie plaży wczasowiczów, również nie potrafił określić kim on jest.

Mundurowi po przesłuchaniu świadków ustalili, że mężczyzna od kilku dni przebywał nad jeziorem, czas spędzając głównie na spożywaniu alkoholu. W nocy z przygodnie poznanymi osobami spożywał jeszcze nalewkę, następnie położył się na kocu na plaży i poszedł spać. Rano jeden z jego kompanów, chcąc go dobudzić stwierdził, że mężczyzna nie daje oznak życia.

Teraz mundurowi ustalają kim jest zmarły. Miał około 50 lat, był wysoki, krępy, zaś na ciele posiadał liczne tatuaże. Na klatce piersiowej był to wąż, na brzuchu usta z językiem, na prawym ramieniu symbole amerykańskiej armii, na prawym przedramieniu miecz z różą, na plecach anioły. Ubrany był w koszulkę koloru białego, jeansowe spodenki oraz ciemne trampki z białymi podeszwami. Koc który miał ze sobą był wzorzysty koloru beżowo-pomarańczowego. Jak twierdzą osoby z którymi pił alkohol, na imię miał najprawdopodobniej Marek.

Osoby, które mogą wiedzieć kim jest zmarły mężczyzna, proszone są o kontakt z dyżurnym włodawskiej komendy: tel. 82 5727210 lub 997.

(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2014-07-27 18:17:44