– Zamiast wody, w studniach mamy szambo. Mieszkańcy skarżą się na zanieczyszczone ujęcia wody

Mieszkańcy ul. Krakowskiej w Bełżycach od wielu tygodni nie mogą korzystać ze swoich ujęć wody. Na wielu posesjach znajdują się studnie, z których część osób pobiera wodę zarówno do celów bytowych, jak też do mycia czy też podlewania roślin. Woda jednak od ponad miesiąca nie nadaje się do spożycia, wszystko przez jej nieprzyjemny zapach.

-Nie tylko nie można jej pić, lecz nawet nie nadaje się ona do niczego innego. Umycie w niej owoców czy warzyw sprawia, że również one zaczynają śmierdzieć. Nawet działki podlać nie można, gdyż potem wokół roznosi się odór jakby ktoś szambo wylał – tłumaczą nam mieszkańcy.

Jak zaznaczają, pomocy szukali już wszędzie. Zgłaszali problem do Urzędu Miejskiego w Bełżycach, Inspekcji Ochrony Środowiska a nawet powiadomili policję. Jak podejrzewają, woda została zanieczyszczona ściekami z szamba, których również w tej okolicy nie brakuje. Tymczasem pomimo upływających tygodni, jak twierdzą, z żadnej z instytucji nie doczekali się pomocy.

Innego zdania są władze miasta. Jak nam przekazano, są to prywatne ujęcia wody, zlokalizowane na posesjach, w wyniku czego miejskie służby nie mogą nic zrobić. Dodatkowo istnieje tam wodociąg, do którego zdecydowana większość posesji jest podłączona. Nie oznacza to jednak, że mieszkańców pozostawiono samych sobie z tym problemem.

– Zaledwie kilku właścicieli posesji nie zdecydowało się na podłączenie do wodociągu. Z tego co wiemy, studnie te są użytkowane okazjonalnie. Z naszej strony staramy się pomóc jak możemy. Zlecono strażakom wypompowanie wody ze studni, co może pomóc, dodatkowo uprościliśmy procedury w przypadku, kiedy któryś z mieszkańców tej ulicy zdecyduję się na przyłączenie do miejskiego wodociągu. Jeden z mieszkańców taki wniosek złożył i praktycznie od razu otrzymał niezbędne decyzje. Dodatkowo w przypadku, kiedy ktoś z mieszkańców zgłosi, że potrzebna jest mu woda do celów bytowych, niezwłocznie zostanie mu dostarczona. Jednak do tej chwili, nikt nie wyraził takiego zainteresowania – wyjaśnia Ryszard Góra, burmistrz Bełżyc.

Jak dodają urzędnicy, zgodnie z prawem i przepisami, urząd nie może na własny koszt czyścić mieszkańcom ich prywatnych ujęć, jak też na siłę podłączyć kogokolwiek do sieci wodociągowej. Dodatkowo w pobliżu znajduje się ujęcie wody, skąd bezpłatnie można ją pobierać.

Cały czas trwają też czynności mające na celu ustalenie źródła zanieczyszczenia ujęć wody. Istnieje podejrzenie, że któryś z mieszkańców mógł nielegalnie w pobliżu wypompować szambo, które zatruło wodę gruntową. Wskazuje na to m.in. niewielki obszar, gdzie występuje ten problem. Jak nas zapewniono, bezpieczeństwo czystości wody w miejskim wodociągu jest zagwarantowane. Woda pochodzi bowiem ze źródeł głębinowych, zlokalizowanych w innej części miasta.

(fot. lublin112)
2018-07-13 15:24:18