Zamiast bomb była zupa. Ruszyła kolejna akcja wydawania ciepłych posiłków
18:27 28-11-2015
W sobotę, na lubelskim Starym Mieście, tuż przy Bramie Krakowskiej, ruszył szesnasty sezon akcji „Jedzenie Zamiast Bomb”. Oprócz wymiaru praktycznego, jakim jest niesienie pomocy, akcja ma wymiar symboliczny. Zwraca uwagę na problem głodu i niedożywienia, które ma miejsce w każdym zakątku Ziemi, nawet w krajach najbogatszych. Akcja jest inicjatywą społeczną, która polega na rozdawaniu przechodniom ciepłych, wegańskich posiłków. Głównie skierowana jest do osób biednych, bezdomnych, bezrobotnych i o niskim statusie społecznym.
Uczestnicy akcji podkreślają, że problem głodu wśród społeczeństwa wynika z powodu przeznaczania olbrzymich funduszy z kasy państwa na zbrojenia, działania wojenne a nie na pomoc dla obywateli, którzy najbardziej potrzebują wsparcia żywnościowego. Jak obliczono, statystycznie suma środków wydawanych na zbrojenia w przeciągu zaledwie tygodnia, jest równa kosztom wyżywienia głodujących ludzi na całym świecie przez okres jednego roku.
Drugą kwestią jest problem marnowania każdego dnia ton żywności przez sieci handlowe i lokale gastronomiczne. Tymczasem wszystkie wydawane przez uczestników akcji posiłki, przygotowywane są z tego, co uda się bezpłatnie pozyskać. Głównie są to właśnie nadwyżki żywności, z których udaje się zrobić pełnowartościowy posiłek. Najczęściej przygotowywana jest zupa z dużą ilością warzyw. Nie tylko dlatego, że można ją w dość krótkim czasie zrobić, lecz dobrze rozgrzewa w chłodne dni. A to jest dla potrzebujących najważniejsze.
Wydawanie gorących posiłków będzie się odbywało co tydzień.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112)
2015-11-28 18:18:09
1. A nie mogą Ci głodni pójść do pracy? Dlaczego ja mam harować, a inni mają z tego czerpać?
2. A co z masą jedzenia zalegającego w magazynach pomocy społecznej? Słyszałem o przypadkach wyrzucania jedzenia z powodu braku chętnych do pobierania.
1. Część osób pracuje, jednak to nie wystarcza na utrzymanie rodziny, część osób jest bezdomna, niepełnosprawna lub w wieku emerytalnym. Bez obaw, nikt nie czerpie z Twojej ciężkiej pracy, don’t worry 🙂 Akcja jest prowadzona przez oddolną, niezależną grupę, która od kilkunastu lat, dzięki wsparciu wielu prywatnych osób, akcji benefitowych, także rolników z Elizówki, którzy przekazują część warzyw, ta akcja karmi tysiące ludzi każdego roku w Lublinie. Akcja nie jest finansowana z publicznych pieniędzy, tylko prywatnych wielu osób.
Raczej spytaj rządu dlaczego 2%, a niedługo 3% budżetu państwa przeznacza na zbędne zbrojenia – tym razem już z Twoich dochodów.
2. Niestety, nie mamy dostępu do jedzenia zalegającego w magazynach – nie jesteśmy częścią pomocy społecznej, jesteśmy nieformalną grupą, która działa w Lublinie od 16 lat i działamy na własną rękę, dzięki pomocy ludzi dobrej woli.
1. Fajnie, że pomagacie ludziom. Z mojej pracy kupowana jest żywność do magazynów pomocy społecznej, która później trafia do kosza. I to mnie denerwuje.
2. Zbrojenia nie są zbędne. Dzięki tym pieniądzom zwiększamy możliwości obrony przed agresorem. Już raz w historii mieliśmy politykę mówiącą, że zbrojenia są zbędne. Zakończyło się to 123 latami niewoli.
1. Rozumiem, ale na to nie mamy wpływu. Kto inny jest adresatem tego problemu.
2. Food Not Bombs zwraca uwagę na fakt, że polskie państwo przeznacza olbrzymie kwoty na zbrojenia – ponad dwa razy więcej pieniędzy niż na pomoc społeczną dla potrzebujących, a będą to jeszcze większe kwoty (3% budżetu). Te pieniądze idą potem m.in. na zabijanie ludzi w Iraku, Afganistanie, działania wojskowe jeszcze bardziej powiększą dziurę w budżecie państwa. Jako obywatele tego kraju sprzeciwiamy się by wspólne pieniądze szły na mordowanie ludzi.
Lewacki sposób myślenia. Po co nam wojsko i wydawać tam pieniądze przecież można wydać na pomoc społeczną. To też po co wam policja też można wydać na pomoc społeczną a jak potem za wasze głupie pomysły przyjdzie wam ktoś wpied… to będzie w porządku? BTW: na tych zdjęciach to prawie bezdomnych nie widać, za to widzę, że organizatorzy mają co zjeść 😉
Po co maja chodzić do pracy jak maja te same świadczenia co ludzie pracujący. To my z naszych dochodów musimy oddać im by mogli nie pracowac. Polska ściągnie z ludzi pracujących by pasożyty mogli żyć i pić.
kolezanko ci naprawde biedni dostaja jakies 80 zl jedynie chlejacy dostaja grube pieniadze malo tego znam osobe ktroa woli chodzic po smietnikach bo jak pojdzie do pracy to jej zabiora ponad 2000 ale taka matka wychowujaca sama dziecko nie pijaca dostanie max 80 zl taki mamy kraj kiedy wy wkoncu zmadrzejecie i roz… ten system co nam solidarnosc zasponsorowala pare ladnych lat temu
Bredzisz. Jaka solidarność? Przecież to PRL wspierał patologię i dzięki niemu mamy co mamy. Ludzi rozleniwiono i oduczono ciężkiej pracy w myśl zasady „czy się stoi czy się leży 2000 się należy”. Co niektóry oburzeni, że muszą płacić za mieszkanie, bo wszystko powinno być za darmo jak za komuny, bo im się należy.
ten pan w niebieskiej kurtce na zdj nr 1 to z jakiej paki dostał posiłek bo nie rozumiem? są równi i równiejsi jak widać, pozdrawiam
Polak na emigracji 🙂
jak musicie to róbcie ja jestem wolny … i nie mam zamiaru tego zmienić… darmowa heroina dla mas pracujących!!!…
Dadzą zupę to zostanie na pryte i będzie można leżeć po pijaku gdzieś w centrum
Panna Katarzyna hahaha
akurat nakarmienia potrzebujacych nie neguję,ale rozdawanie mieszkan socjalnych i komunalnych pasożytom powinno być zakazane. Co za idiota wymyślił rozdawanie czegos,na co wiekszosc poswieca całe zycie,zeby splacic,a nierób dostanie to za darmo,bo „jest biedny”. nie widzą przyczyny,tylko to ,ze „on nie ma”. A przyczyną pijaństwo,lenistwo i roszczeniowa postawa wobec państwa i pracujacych obywateli.Dość wyzysku.Niech każdy zarobi na swoje. Wykluczając jedynie inwalidów,ktorzy nie mogą na siebie zarobić.Alkoholizm to nie choroba.piep..ne patole nie placą za prąd,wodę,ogrzewanie,a ty pruj sobie żyły,zeby wyzywic rodzinę i zaplacic rachunki.”bo ty masz dochód”.
szczytny cel – 3majcie tak dalej:)
Popieram Was w 100%
Popieram takie akcje ale … nie w Polsce tylko w Syrii, Iraku i na terenach zajętych przez kalifat islamski. Tam jedźcie prować takie hasła. Ciekawe ile pożyjecie. Pacyfiści od siedmiu boleści.