Zaatakował matkę jednym nożem, po chwili kolejnym. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa (zdjęcia)
15:28 23-11-2021
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę na terenie Kraśnika. Policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że 33-latek zaatakował własną matkę nożem.
Przerażony ojciec przekazał, że syn jest agresywny i pobudzony. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy na zewnątrz zastali przestraszone małżeństwo. Wezwana została również załoga karetki pogotowia ratunkowego. Policjanci weszli do środka domu i obezwładnili 33-latka, który miał jeszcze na sobie świeże ślady krwi.
Mundurowi ustalili, że mężczyzna od kilku dni dziwnie się zachowywał, aż w końcu bez powodu zaatakował siedzącą na kanapie matkę nożem do tapet. 33-latek zranił kobietę w rękę, łamiąc przy tym ostrze. Kobieta uciekła do kuchni, wtedy mężczyzna wziął kolejny nóż do ręki i dalej atakował próbując ugodzić matkę, ta jednak skutecznie broniła się. Powtarzał, że „musi to zrobić”, za chwilę do kuchni wbiegł ojciec, który zaczął odciągać 33-latka umożliwiając ucieczkę kobiety na zewnątrz i wezwanie pomocy.
Policjanci zatrzymali mężczyznę, a także zabezpieczyli ślady i wykonali oględziny miejsca zdarzenia. 33-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa w warunkach recydywy, a także znęcania się psychicznego nad matką. Wczoraj Sąd Rejonowy w Kraśniku zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Wcześniej policjanci nie mieli sygnałów, że w domu może dziać się coś niepokojącego. Śledztwo prowadzi kraśnicka prokuratura.
(fot. Policja Kraśnik)
Kiedyś można było użyć siły by przemówić gówniarzowi do pustego łba. Teraz gimbazie pozwala się na wszystko. Takie są efekty bezstresowego wychowania
Musiał dobrze zbierać od matki jak teraz wyskakuje do niej z nożem…
Jeśli nie ma autorytetu na wszystko się pozwala to takie są efekty. Brak szacunku do ludzi, sr#nie na tradycje i wartości. Kiedyś gdy osoba starsza wchodziła np do autobusu to naturalna rzeczą było ustąpienie miejsca a teraz. Siedzi dzicz, gapią się w telefony i udają ze nie widzą tych starszych ludzi. Podobnie z nauczycielami. Kiedyś nauczyciel miał szacunek. Jak gówniarz podskakiwal zaraz dostał po latach linijka i jeszcze w domu ojciec poprawil a teraz nauczycielowi gówniarzowi potrafi założyć śmietnik na glowe
co sie nawachal
Wychowała go onosila kobita na rękach olulala okarmila …a on z nią leci z nożem do własnej matiiki ???wariat czy furiat??????????? pewnie na narkotyki zbrallklo
To jest choroba dwubiegunowa , np. brat nienawidzi matki bo matka jest stanowcza , typ chodzi na modlitwy w kościele raz jest potulny jak baranek 3/4 dnia, raz jest wariatem szczególnie z samego rana nosi go wiele rzeczy, ma firmę i się nauczył że nic w domu nie pomoże, tak kombinuje albo unosi się nerwami by nic nie robić , odwalą swoją robotę w pracy dla obcych zawsze jest potulny,a ma już 35l., nosi go najbardziej że jego pazerna kobieta (która kiedyś poddusić bo coś tam) nie chce ślubu i odcina go od 3-letniego syna (choć czasem raz na 2-3 tygodnie pozwala na weekend go przywieść do nas.), pozwalając się rzadko spotykać kiedyś rzucił we mnie młotkiem blisko głowy z nerwów ,odskoczyłem do dziś jest dziura w kafelku po tym zdarzeniu, kiedyś jak miałem problemy ze znalezieniem pracy po studiach często stają mnie pod duszał . To że zawsze robi śniadanie używając największego noża w mieszkaniu wiele tłumaczy, dom traktuje jak hotel często się najje na wyjmuje naczyń i idzie do roboty. Matki nienawidzi, ostatnio się chyba wystraszył bo stał się dosyć potulny , ale to może dlatego że ja już teraz nieźle zarabiam (ale jestem za bardzo spokojny by mieć dziewczynę, do tego należę od lat do RCS i złożyłem ślub czystości) więc czekam na podobną sobie będąc w wieku naszego Pana Jezusa Chrystusa. Skoro się trochę uspokoił to nikt nie ma zastrzeżeń.
Miała matka syna…….