Wracali z wycieczki narciarskiej, doszło do wypadku. Turyści z Litwy dziękują polskim służbom
09:11 21-01-2022
Do wypadku doszło 2 stycznia na drodze krajowej nr 17 w miejscowości Łopiennik Podleśny w powiecie krasnostawskim. Autokarem podróżowało 46 osób, które wracały z wycieczki w góry. Pojazd jechał od strony przejścia granicznego z Ukrainą. Na prostym odcinku drogi autokar zjechał z jezdni na pobocze, po czym wpadł do rowu i przewrócił się na bok. Badanie alkomatem wykazało, że 64-letni kierowca był trzeźwy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna prawdopodobnie zasnął za kierownicą.
W działaniach ratunkowych na miejscu brali udział strażacy z powiatu krasnostawskiego oraz specjalistyczna grupa ratownictwa technicznego z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie, liczne zespoły ratownictwa medycznego oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Poszkodowanym pomagały też przypadkowe osoby, które przejeżdżały w pobliżu. Po ewakuowaniu wszystkich pasażerów, strażacy za pomocą ciężkiego sprzętu unieśli autokar, aby sprawdzić, czy pod pojazdem nie ma nikogo przygniecionego. Pojazdem podróżowało łącznie 46 osób. Początkowo do szpitali przetransportowanych zostało 11 z nich. Jedna z pasażerek autokaru znajdowała się w ciężkim stanie, została ona zabrana do szpitala przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pozostałe osoby przewieziono do budynku świetlicy wiejskiej przy Ochotniczej Straży Pożarnej w Olszance. Tam otrzymały one wsparcie oraz ciepłe napoje.
Po kilku dniach na profilu OSP Olszanka pojawiły się podziękowania od turystów z Litwy, którzy podróżowali autokarem.
– Serdecznie dziękujemy za objętą nad nami opiekę Policji, Straży Pożarnej, Personelowi świetlicy w Olszance, Lekarzom oraz całemu Personelowi medycznemu, Wolontariuszom i wszystkim, którzy ratowali nasze życie, zdrowie, opiekowali się nami ponad 12 godzin. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni, zachwyceni, wzruszeni dobrocią, opiekuńczością, poświęceniem Szanownych Państwa. Z wdzięcznością i uszanowaniem uczestnicy grupy wycieczkowej z Litwy – czytamy we wpisie litewskich turystów.
(fot. Policja)
Jak miło, niby cebulak a też człowiek 🙂
Kierowcy trzeba podziękować za odpowiedzialność.
No cóż…nawet zwierzę sie ratuje.
Dobrze piszą po polsku jak na Litwinów.
Może to Litwini polskiego pochodzenia…
nie lubie litwinow jak my wracalismy z litwy zatrzymali nas 0.5km od wyjazdy isprawdzali tachograf kierowcy 2 godziny specjlnie nas trzymali ze nie zdazylismy nad wigry
Jasne – specjalnie. W smugi chemiczne też wierzysz?
Brawo dla ratowników za profesjonalizmu. Jak się czyta niektóre komentarze po prostu ręce opadają . Patologia nie powinna mieć dostępu do neta.
do podpisu elektronicznego – mąż p Tatiany ma rodzinę w Opolu i Wrocławiu oboje posłużyli jako osoby do pomocy w porozumiewaniu się, takie wpisy są naprawdę dziecinne nie wiem czy Wiesz że w takich przypadkach można o tłumaczenie poprosić ambasadę ,ci ludzie naprawdę byli niesamowicie wdzięczni za okazaną im pomoc, dobrze że nikt nie zginął a osobą najbardziej poszkodowaną byl mężczyzna a nie kobieta.