Kolejny kłusownik wpadł w ręce strażników. Tym razem mężczyzna działał nad Zalewem Zemborzyckim. Umieścił w wodzie tzw. samołówkę.
Kiedy wędkarzy jest mniej, gdyż wielu z nich postanowiło pozostać w domach, aktywni stają się kłusownicy. Z jednego jeziora strażnicy wyciągnęli siedem pułapek na ryby oraz sieć.