Mieszkaniec powiatu kraśnickiego padł ofiarą oszustwa metodą "na pracownika banku". 24-latek przelał przestępcom łącznie 60 tys. złotych. Trwają ustalania sprawców tego procederu.
Kolejni mieszkańcy woj. lubelskiego padli ofiarami oszustów. Zarówno przy sprzedaży, jak i podczas zakupy różnego rodzaju przedmiotów lub sprzętu, możemy paść ofiarami przestępców czyhających w sieci na nasze pieniądze. Po raz kolejny policjanci apelują o rozwagę i rozsądek w kontaktach z nieznajomymi.
Do Sylwestra jeszcze ponad miesiąc, a już 80 proc. miejsc noclegowych w Zakopanem jest zarezerwowanych. Te, które pozostały, osiągają ceny wyższe o kilkaset procent. Coraz więcej pojawia się też fałszywych ofert.
Mieszkańcy Chełma otrzymywali od pewnego czasu pisma z wezwaniem do zapłaty za przyłącze do sieci ciepłowniczej. Jak się okazało, były one fałszywe, a właściciel konta, które było podane na druku wpłaty, został zatrzymany. Policjanci ustalili, że pisma te były umieszczone w skrzynkach pocztowych w okresie od 7 do 17 listopada br.
Policjanci w regionie codziennie przyjmują kolejne zgłoszenia dotyczące oszustw, których ofiarami padają mieszkańcy woj. lubelskiego. Do dużej części z nich dochodzi w Internecie. Nadal seniorzy dają się okradać z oszczędności znanymi już metodami "na policjanta" lub "na wnuczka". Teraz w okresie przedświątecznym powinniśmy być jeszcze bardziej czujni na tego typu zachowania przestępców.
Do skrzynek mieszkańców Chełma, w tym Chełmskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, kolportowanie są fałszywe, stylizowane na oficjalne druki Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Chełmie, prośby o uiszczenie opłaty związanej z "nowym przyłączem ciepłowniczym".
Małżeństwo mieszkające na terenie powiatu zamojskiego, w wyniku działania oszustów, straciło ponad 400 tys. złotych. Sprawą zajmują się policjanci i informują, że prawdziwi policjanci nie informują telefonicznie o prowadzonych działaniach, nie wskazują również rachunku, na który należy przelać oszczędności.
Najpierw oszust zadzwonił do mieszkańca gminy Hanna i powiedział, że na jego wirtualnym koncie są pieniądze i musi coś z nimi zrobić. Następnie 50-latek dał się namówić na instalację programu do zdalnej obsługi urządzenia. W wyniku działań oszustów stracił kilka tysięcy złotych.
Świdniccy policjanci otrzymali zgłoszenie oszustwa podczas sprzedaży płaszcza na portalu Vinted. Do komendy zgłosiła się kobieta, która zrelacjonowała, że po wystawieniu przedmiotu na sprzedaż otrzymała link, który odesłał ją do formularza. Tam podała dane logowania do swojej bankowości elektronicznej, a następnie wpisała kody autoryzacyjne, które otrzymała SMS-em. 31-latka straciła 1000 złotych.
82-letnia mieszkanka Chełma została okradziona przez nieznanego jej mężczyznę. Sprawca wymyślił historię, z której wynikało, że osobom powyżej osiemdziesiątego roku życia wypłacane są dodatkowe pieniądze. Oszust chciał omówić szczegóły tej sprawy i wszedł do mieszkania kobiety, gdzie ukradł jej pieniądze i biżuterię.
Do policjantów z Radzynia Podlaskiego zgłosił się 31-latek, który skusił się na ofertę rzekomego doradcy finansowego, aby inwestować w kryptowaluty. Sprawca nie tylko „wyczyścił” mu konto, ale także zaciągnął na niego pożyczkę. Łącznie mężczyzna stracił kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Mieszkanka Zamościa padła ofiarą oszustwa metodą "na pracownika urzędu skarbowego". Kobieta uwierzyła oszustowi, że otrzyma 20 tys. złotych, co więcej zainstalowała aplikację do zdalnej obsługi własnego urządzenia.
Mieszkanka powiatu zamojskiego padła ofiarą oszustów. Kobieta uwierzyła, że wygrała samochód oraz inne wartościowe rzeczy. Jednak, aby je otrzymać, seniorka musiał dokonać wpłaty pieniędzy, tytułem opłat za dostarczenie "wygranej".