Posiadanie telefonu stacjonarnego oraz popularnego przed laty imienia sprawiają, że do jednej z mieszkanek Lublina po raz kolejny zadzwonili oszuści. Tym razem podali się za jej córkę.
Szesnaście osób w wieku od 65 do 95 lat odebrało telefony z informacją, że bliska im osoba spowodowała wypadek. Nie brakowało przy tym płaczu i błagania o pomoc. Na szczęście nie dały się oszukać.
Dziesiątki mieszkańców naszego regionu odbierają telefony od rzekomych członków rodziny, lub osób podających się za policjantów. Wszystkich tych oszustw beż większego problemu dałoby się uniknąć. Wystarczy tylko kilka słów ostrzeżenie w trakcie spotkania z rodzicami czy dziadkami.
Po raz kolejny do wielu mieszkańców Lublina wydzwaniali dzisiaj oszuści podający się za członków ich rodzin. Informowali, że spowodowali wypadek i potrzebne są pieniądze, żeby nie trafili do więzienia.
Praktycznie każdego dnia dziesiątki mieszkańców naszego regionu odbierają telefony od rzekomych członków rodziny, lub osób podających się za policjantów. Oszuści dzwonią aż do skutku, co oznacza, że udaje im się wyłudzić spore sumy pieniędzy. Wszystkich tych oszustw beż większego problemu dałoby się uniknąć. Wystarczy tylko kilka słów w trakcie spotkania z rodzicami czy dziadkami.
Kilkadziesiąt tysięcy użytkowników sieci Orange padło ofiarą oszustów. Widząc na swoim telefonie nieodebrane połączenie, zdecydowali się oddzwonić. Operator postanowił anulować im dodatkowe opłaty.
To już nie są pojedyncze przypadki, lecz śmiało można powiedzieć o zmasowanym ataku oszustów. W ciągu ostatnich dni bardzo dużo osób informuje o głuchych telefonach lub nieodebranych połączeniach. Ostrzeżenie wydała również jedna z sieci komórkowych.