Tragiczne wydarzenie w Siedlcach wstrząsnęło środowiskiem medycznym. Podczas niesienia pomocy pacjentowi, ratownik medyczny został zaatakowany nożem i mimo starań nie udało się uratować jego życia. To tragiczne zdarzenie ponownie uwypukliło problem agresji wobec pracowników medycznych i konieczność wzmocnienia ich ochrony. Minister Zdrowia i Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji wydali w tej sprawie wspólne oświadczenie.
30-latek z Puław zniszczył zaparkowanego chevroleta na osiedlu Norwida, wyrządzając szkody na łączną kwotę 3 tysięcy złotych. Po agresywnym zachowaniu i groźbach podpalenia pojazdu, mężczyzna uciekł, jednak został zatrzymany. Za uszkodzenie mienia oraz znieważenie funkcjonariuszy grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj, w dzielnicy Kalinowszczyzna, doszło do próby kradzieży rozbójniczej, która została szybko udaremniona dzięki sprawnej reakcji pracowników sklepu oraz policjanta będącego poza służbą. Dwaj mężczyźni, w wieku 27 i 40 lat, próbowali wynieść z marketu kilka opakowań kawy, ukrywając je pod ubraniami.
Do tymczasowego aresztu trafił 53-letni mieszkaniec Puław, zatrzymany podczas interwencji domowej. Mężczyzna jest podejrzany o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad 80-letnią matką wobec której miał orzeczony przez sąd zakaz kontaktowania się. Agresor wyzywał ją i niszczył wyposażenie mieszkania, ale również wylał jej na głowę herbatę i uderzył szklanką.
Sąd Rejonowy w Janowie Lubelskim zastosował trzymiesięczny areszt wobec 34-latka. Mężczyzna podejrzany jest o znęcanie się nad matką i bratem. Jak ustalili policjanci, 34-latek wyzywał matkę i popychał brata, ponadto groził pozbawieniem życia.
Policjanci z opolskiej komendy zatrzymali 39-letniego mężczyznę podejrzanego o kierowanie gróźb pozbawienia życia z użyciem niebezpiecznego narzędzia wobec swojej partnerki. Zgodnie z postanowieniem sądu, mężczyzna spędzi najbliższe trzy miesiące w tymczasowym areszcie. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.
21-letni mieszkaniec Puław wszczął awanturę w domu rodzinnym, podczas której niszczył mienie i obrażał interweniujących policjantów. Jak się okazało, miał przy sobie narkotyki, a w jego domu znaleziono kolejne substancje odurzające oraz nabój do broni palnej. Mężczyzna próbował także przekupić funkcjonariuszy, oferując im łapówkę.
Policjant z Krasnegostawu, będąc poza służbą, wraz ze swoją partnerką zareagował na wołanie o pomoc dobiegające z jednego z warszawskich mieszkań. Dzięki ich szybkiej reakcji udało się zatrzymać agresywnego mężczyznę i pomóc poszkodowanej kobiecie.
Do policyjnego aresztu trafił 31-latek, który w sobotę w Puławach najpierw zaczepiał przypadkowe osoby, a następnie dwukrotnie uderzył w głowę mijanego 15-latka, któremu kazał także klękać i go przepraszać. Agresywnego mężczyznę zatrzymali policjanci z patrolówki. Po przedstawieniu mu zarzutów, trafił do zakładu karnego, bo był poszukiwany.
Najbliższe 3 miesiące w areszcie spędzi 27-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna znęcał się psychicznie i fizycznie nad partnerką i dziećmi. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
42-latek z powiatu tomaszowskiego usłyszał zarzuty znęcania się nad żoną, dziećmi i teściową. Agresor wyzywał, bił, izolował, a także groził żonie pozbawieniem życia. Do awantur dochodziło najczęściej wtedy, gdy był nietrzeźwy.
3 czerwca na granicy polsko-białoruskiej doszło do niebezpiecznego zdarzenia, w którym ucierpiał funkcjonariusz Straży Granicznej. Podczas próby nielegalnego przekroczenia granicy w rejonie służbowej odpowiedzialności Placówki SG w Białowieży, grupa cudzoziemców zaatakowała funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Łęczyńscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który groził pozbawieniem życia swoim sąsiadom, strzelał w kierunku ich zabudowań i rzucał kamieniami w stronę ich dzieci. Co więcej siekierą uszkodził bramę na posesji. 37-latek najbliższe miesiące spędzi w tymczasowym areszcie.
Spore problemy czekają mężczyznę, który dzisiaj po południu roztrzaskał na ulicy Nałkowskich osobowego nissana. Potem był bardzo agresywny i zaatakował interweniujących policjantów. Jednego z nich kopnął w głowę, na koniec nie chciał wejść do karetki. Jak się okazało był on poszukiwany.
Puławscy policjanci zatrzymali 40-latka, który podejrzany jest o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad żoną oraz przemoc psychiczną wobec małoletniej córki. W trakcie jednej z awantur agresywny mężczyzna miał uderzyć żonę w głowę, szarpać i wykręcać jej ręce. 40-latek dwa najbliższe miesiące spędzi w areszcie.