Szybka reakcja świadków ratuje życie. Dwa przypadki zatrzymania krążenia i natychmiastowa pomoc

Dwa dramatyczne zdarzenia w województwie lubelskim pokazują, jak ważna jest szybka reakcja osób znajdujących się w pobliżu w sytuacjach zagrożenia życia.

W Krasnymstawie, 64-letni mężczyzna nagle poczuł się źle na terenie stacji paliw. Wkrótce doszło do zatrzymania krążenia. Na szczęście w pobliżu znajdował się świadek zdarzenia – lekarz, który natychmiast przystąpił do uciskania klatki piersiowej. Po przyjeździe zespołu ratownictwa medycznego i przejęciu pacjenta, ratownicy rozpoczęli zaawansowane zabiegi resuscytacyjne. Po dłuższej chwili intensywnego prowadzenia resuscytacji, pacjent został stabilizowany i przetransportowany do szpitala. Uratowanie życia nie byłoby możliwe, gdyby nie szybka interwencja świadka oraz wsparcie ze strony policji, która pomogła w ewakuacji pacjenta.

Z kolei we Włodawie, w centrum miasta, doszło do podobnego zdarzenia. Kierująca samochodem osobowym 46-letnia kobieta zasłabła za kierownicą. Na miejscu były dwie młode kobiety, które zauważyły, że kobieta nie reaguje. Natychmiast wyciągnęły ją z pojazdu i rozpoczęły resuscytację krążeniowo-oddechową. Po kilku minutach ZRM przejął pacjentkę i kontynuował zaawansowane zabiegi. W akcję ratunkową włączyła się także Straż Pożarna, pomagając w ewakuacji pacjentki. Kobieta trafiła do szpitala, gdzie otrzymała dalszą pomoc medyczną.

Obie sytuacje podkreślają kluczową rolę świadków zdarzenia, którzy dzięki szybkiemu podjęciu pierwszej pomocy zwiększyli szanse na przeżycie. Skuteczność resuscytacji jest ściśle związana z czasem reakcji – każdy moment opóźnienia zmniejsza szanse na przeżycie.

Zatrzymanie krążenia to sytuacja, w której czas ma kluczowe znaczenie, a mózg człowieka jest w stanie przeżyć tylko około 5 minut bez tlenu. Dlatego tak ważne jest, by świadkowie nie wahali się podjąć działań ratujących życie, takich jak uciskanie klatki piersiowej.

(Źródło: Stacja Ratownictwa Medycznego w Chełmie – SP ZOZ )